20:"Bałam się że umrę sama"

368 9 0
                                    

(𝙳𝚠𝚊 𝚝𝚢𝚐𝚘𝚍𝚗𝚒𝚎 𝚙𝚞𝚣́𝚗𝚒𝚎𝚓)

Na pogrzeb Angel przyszło więcej osób niż przypuszczałem że przyjdzie. Przyjechało bardzo dużo jej znajomych z Włoch i Niemiec, większość kojarzyłem z albumu. Najbardziej w oczu rzucały się dwie dziewczyny, jedna ubrana w czarną sukienkę i z włosami wysoko upiętymi a druga ubrana w czarną elegancką koszulę do tego krawat i czarne dżinsy. Obok nich cały czas byli dwóch chłopakuw jeden, ubrany w białą koszulę i czarne dżinsy i drugi którego pamiętam że szpitala, ubrany w czarną koszulę marynarkę i czarne dżinsy.

Gdy pogrzeb się skończył i wszyscy zaczęli się rozchodzić ja zostałem. Po jakimś czasie podeszły do mnie dwie dziewczyny i dwaj chłopacy, dokładnie ci o których wcześniej mówiłem.
-Ty jesteś JJ? - zapytał jeden.
-Tak. -Odpowiedziałem.
-Jestem Noah, to jest Steve, Zoë i Hazel. Angel dużo nam o tobie opowiadała.- Powiedział Noah a ja odpowiedziałem dopiero po chwili.
-Od kiedy ją znacie?
-Od przedszkola jak nie dłużej. A ty? -Powiedziała jedna z dziewczyn.
-Od podstawówki.
-huh.

- Nie Wierzę że to się dzieje na prawdę. - powiedział Noah siadając obok mnie.
-Wtedy w szpitalu myślałem że to sen.

Nagle podszedł do nas John B.
-JJ, idziesz? - zapytał.
-Za chwilę. - odpowiedziałem a on odszedł do reszty płotek.

-Ona naprawdę cię kochała. - powiedział Noah.
-mmm. - ja tylko mruknąłem. Steve odszedł i teraz obok mnie byli tylko Noah Hazel i Zoë.
-Obiecałam jej że nikomu nie powiem, ale raczej nie będzie zła. Podobałeś jej się od ROKU. -powiedziała Zoë a ja popatrzyłem na nią.
-Serio?
-Tak.
-Teraz spłoniesz w piekle za to że zdradziłaś jej tajemnice. - Powiedziała Hazel rozluźniając sobie krawat.
-Haha, bardzo śmieszne. - Powiedziała Zoë.
-Zastanawiałem się, dlaczego ona, na świecie jest tyle złych ludzi, ale to zabrało akurat ją. - powiedział Noah.
-Świat jest nie sprawiedliwy, taka prswda.- powiedziałem.
-Nie wiedziałam że na nagrobki dalej dają ostatnie słowa.- powiedziała Zoë patrząc na nagrobek z napisem: 𝙰𝚗𝚐𝚎𝚕 𝙷𝚊𝚛𝚛𝚒𝚜.
04.07.2007-09.08.2022
"𝙱𝚊ł𝚊𝚖 𝚜𝚒𝚎̨ 𝚣̇𝚎 𝚞𝚖𝚛𝚎̨ 𝚜𝚊𝚖𝚊"

-Ta, to trochę dziwne.-powiedziałem.
-ale też uroczę.-powiedział Noah.

Gadałem z nimi jeszcze chwilę po czym oni poszli. Siedziałem tam jeszcze. Do jej nagrobku cały czas podchodzili jacyś ludzie dając znicze i nie którzy dawali na nagrobek ich wspólnie zdjęcia. Po jakiś 20 minutach  wstałem i poszłem do płotek.

-Wszytko dobrze? - zapytała Kie gdy wszedłem do auta.
-Tak. Jedźmy już. -powiedziałem.
-Czy to nie dziwne że Rafe przyszedł na jej pogrzeb? - zapytał Pope.
-Kiedyś się przyjaźnili. -Powiedziała Kie.

Pojechaliśmy na plażę aby powspominać stare czasy. Na plaży wyciągnąłem z plecaka album.
-Z kąd go masz? -zapytała Kie.
-Aj, weszłam na chwilę dziś do domu Angel. Otworzyłem album i zaczeliśmy oglądać. Co chwile się śmialiśmy i płakaliśmy. Było wspaniale.

_______________________________________

Będzie jeszcze jednen lub dwa rozdziały <3

By:Borsuk
✨✨

PŁOTKA NA ZAWSZE/ JJ Maybank Story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz