Jimin
- nie mam siły- powiedziałem idąc w stronę klubu wraz z starszym.
Od rana byliśmy strasznie zabiegani, a to spacer z Bamem, później pakowanie moich rzeczy, obiad z panią Woo, a teraz szybko wróciliśmy do domu, ogarnęliśmy tyle ile byliśmy w stanie i musimy już iść na spotkanie z chłopakami.
- dzisiejszy dzień był specyficzny- stwierdził zamyślony.
- boje się imprez, nie chciałem tu iść od początku- spojrzałem na niego.
- Minie.. to dlaczego nie powiedziałeś, wiesz że jakbyś nie chciał to byśmy tu nie przyszli, nawet możemy się wrócić- zaproponował zatrzymując się.
- nieee, chodź spokojnie, kilka godzin wytrzymam- pociągnąłem go za rękaw z uśmiechem.
- ale kiedy tylko będziesz chciał wrócić to mi powiedz, dobrze?- zapytał.
- dobrze, nie martw się.
Doszliśmy do klubu, już z daleka było słychać głośną muzykę, powoli zaczynałem żałować.
- Jimin, Jungkook!- usłyszeliśmy głos naszych przyjaciół więc spojrzeliśmy w tamtą stronę.
Piątka mężczyzn szła do nas z szerokimi uśmiechami.
- wchodzimy do środka?- zaproponował Hoseok gdy już każdy się z każdym przywitał.
- no chyba nie przyszliśmy tu żeby stać przed klubem?- zakpił Jin idąc do drzwi wejściowych a my podążyliśmy za nim.
Po otworzeniu drzwi od razu uderzyła we mnie fala głośnej muzyki. Dookoła było pełno ludzi, a w całym pomieszczeniu było czuć alkohol, dym i pot. To wszystko pomieszane tworzyło zapach każdej imprezy, zapach którego definitywnie nigdy nie polubię.
- chcecie jakieś drinki?- zapytał Yoongi, każdy odpowiedział twierdząco oprócz mnie- Jimin?
- ja dziś nie pije, nie przepadam za alkoholem- odpowiedziałem z delikatnym uśmiechem.
- no weź, każdy z nas pije, nawet jednego małego drinka?- zrobił psie oczka próbując jakoś mnie namówić co się chyba nie spodobało Jungkookowi- ey kolego żartuje sobie spokojnie- podniósł ręce w geście obrony.
- zaraz ci żyłka pęknie Kook- zaczęliśmy się podśmiewać a Suga zniknął gdzieś w tłumie ludzi idąc po drinki.
Z tego co wiem to w tym klubie jest srogi zakaz nagrywania lub robienia zdjęć, to co było w red high heels zostaje w red high heels. Może dlatego chłopaki tak bardzo lubili to miejsce.
Impreza trwała już z dobre dwie godziny, kilka razy bylem na parkiecie i nawet dobrze się bawiłem.
Wszyscy oprócz mnie byli nieźle wstawieni, bałem się co może być później..Jungkook
- możemy wyjsć na taras? Chcę porozmawiać- usłyszałem głos Taehyunga.
Przez chwile nie wiedziałem co odpowiedzieć, nie chciałem z nim rozmawiać ale przeciąganie tego było gorszą decyzją.
- możemy- odpowiedziałem wstając. Jimin przez chwilę patrzył na mnie zaskoczony.
- ide na taras niedługo wrócę- uśmiechnąłem się i wraz z Tae poszliśmy na dwór.
- więc?- zapytałem opierając się o barierkę i wyciągając elektrycznego papierosa. Tylko on wiedział ze wróciłem do palenia w trakcie ostatnich dwóch miesięcy.
CZYTASZ
my not only stylist || Jikook ||
FanfictionO Jeonie Jeongguku, czyli jednym z członków sześcioosobowego boys band'u BTS który w ostatnim czasie nabrał wiele popularności Lub o Park Jiminie, czyli skromnym chłopcu który pewnego dnia natrafił na ogłoszenie o pracę.. Czy ta dwójka poczuje do s...