Jimin
- no ty idioto!- usłyszałem zdenerwowany głos Jungkooka i nagły ruch.
- jest już dwunasta, wstańcie wreszcie!- odpowiedział.
- ale czy musisz wylewać na mnie wodę?- zapytał niechętnie wstając.
- mamy trochę rzeczy do zrobienia więc i tak pozwoliliśmy wam długo pospać.- wyszedł z pokoju zamykając drzwi.- Wszyscy w kuchni za pięć minut!
Otworzyłem oczy lecz przez to że w pomieszczeniu było za jasno od razu je zamknąłem i przykryłem się kołdrą po sam czubek głowy.
- ooh, obudziłeś się- zauważył przysuwając się do mnie.
- trudno by było się nie obudzić- mruknąłem powoli odkrywając twarz.
- oj no nie marudź- poczułem silne ramiona oplatające mnie.- jak się czujesz?- zapytał całując mnie w policzek.
- dobrze- uśmiechnąłem się a w ciemnych oczach bruneta pojawiły się iskierki, dużo iskierek. Ale dlaczego?
- napewno? Nic cię nie boli?- zapytał a ja spłonąłem rumieńcem.
- to jest zawstydzające- mruknąłem wtulając się w klatkę starszego na co usłyszałem jego śmiech.
- Jiminie nie wstydź się, pytam na serio, czy coś cię boli?
- trochę, ale to nic takiego- zapewniłem kładąc dłoń na jego policzku, a on się w nią wtulił.
- musimy iść na dół bo inaczej nas zabiją, wiesz?- zapytał.
Jęknąłem niezadowolony przeciągając się.
- widzę że ci się chce- zaśmiał się i wstał z łóżka jednocześnie mnie podnosząc.
- puść mnie!- wrzasnąłem uderzając go w klatkę.
- idziemy na dół Jiminieee- śmiał się cicho pod nosem wychodząc z pokoju.
Odstawił mnie na podłogę dopiero gdy byliśmy w kuchni.
- są i zakochani- mruknął Yoongi.
- co wy dzisiaj robiliście?- zapytał Hoseok poruszając brwiami.
- uczyliśmy się- starszy odparł obojętnie za to moja twarz była cala czerwona.
- czyżby coś związane z ruchem jednostajnie przyspieszonym?- zapytał Hoseok prześmiewczo.
- wolę praktykę niż teorie- mruknął.
- ale przecież Jimin uczył tego swoją siostrę- powiedział zdezorientowany Yoongi a starszy spojrzał się na niego błagalnym wzrokiem.
- kiedyś ci wyjaśnie..- westchnął biorąc kolejnego łyka kawy a ja się zaśmiałem.
Spojrzałem na Jungkooka który jak się okazało nie miał na sobie koszulki. Nie zauważyłem...
- założył byś coś na siebie- mruknąłem a on jedynie uśmiechnął się szeroko ukazując szereg pięknych zębów, nie robiąc sobie nic z tego faktu.
- dzwonił do mnie manager, ostatnio zostały zaplanowane spontaniczne sesje zdjęciowe, jak i powoli zbliża się sesja dla VOUGE więc jednak nie mamy wolnego tygodnia- westchnął zajadając się swoim śniadaniem.
- ooh, sesje zdjęciowe?- brunet zaśmiał się nerwowo spoglądając na mnie.
- tak? Przecież to nic nowego dla nas- odpowiedział Jin.
- ale mu chyba nie o to chodzi- Hoseok uśmiechał się cwanie.
- nie rozumiem- patrzyłem na nich zdezorientowany.
- może lepiej idź się przejrzeć w lustrze. Bez koszulki- powiedział Taehyung.
Spojrzałem na starszego który jedynie wzruszył ramionami z przepraszającym uśmiechem. Westchnąłem i poszedłem do łazienki.
Zdjąłem koszulkę i spojrzałem w lustro. Moja cała klatka była zaczerwieniona, gdzieniegdzie ozdobiona ciemnymi siniakami i śladami po ugryzieniach.
Stałem się cały czerwony, tylko nie wiem czy z zawstydzenia, złości czy zażenowania.
- Jeon Jeongguk! Zabije cie!- powiedziałem głośno i po założeniu koszulki poszedłem do kuchni.
- Mochi się zdenerwował- zacmokał Yoongi a ja spojrzałem po nich zdenerwowany.
- mam już dziś was serdecznie dosyć!- odwróciłem się idąc do pokoju.
Jungkook
Wszyscy patrzyliśmy na najmłodszego wchodzącego po schodach z zaskoczonymi minami.
- co mu jest?- zapytali zdezorientowani.
- miewa czasem humorki- mruknąłem- najprawdopodobniej boi się że ktoś nas nakryje przez te malinki a druga rzecz to strasznie go dziś zawstydzamy więc to też go mogło zdenerwować.
- powinnismy iść go przeprosić?- zapytał Taehyung.
- nie, spokojnie. Ja to ogarnę- uśmiechnąłem się delikatnie i poszedłem w stronę jego pokoju.
Zapukałem w powłokę i gdy usłyszałem ciche „prosze" wszedłem do środka.
- Minie?- rozejrzałem się.- co się stało?
- nie wiem, zdenerwowałem się- mruknął zażenowany.
- kochanie, nic się nie dzieje. Każdy czasem miewa gorsze dni.- uśmiechnąłem się siadając obok niego.
- ja po prostu się boję że ludzie się dowiedzą w ten sposób a nie inny.- zaczął bawić się dłońmi ze stresu.
- oficjalnie dowiedzą się kiedy tylko będziesz chciał, jasne?- położyłem rękę na jego policzku.
- a co z tobą? Co jeśli nie będziesz gotowy?- zapytał.
- będę gotowy wtedy kiedy ty będziesz, więc o to się nie martw.
- okej, w takim razie. Nie chcę jeszcze tego ogłaszać, ale jestem gotów by trochę mniej to ukrywać.- uśmiechnął się niepewnie za to ja prawie zacząłem skakać ze szczęścia.
- kocham cie!- przytuliłem go przez co upadliśmy na materac śmiejąc się.
- ja ciebie też!- zachichotał wtulając się w moją klatkę.
- moja drama queen- powiedziałem co poskutkowało „uderzeniem" w głowę. Lecz jego rumiane policzki były tego warte.
I am yours,
the way the sea belongs to the moon,
the way the moon belongs to the sky,
and even if the jealous stars
break and shatter
upon the milky way,
I will still see heaven in your eyes.~~~~~~~~~~~~~~
Bardzo szybko zbliżamy się do końca tego opowiadania:] dziś krótki rozdział bo planuje następny o wiele dłuższy. Nie wiem kiedy, lecz postaram się jak najszybciej.
Lecz chce tylko powiedzieć że na moim profilu pojawił się prolog nowej książki:3 postanowiłam że będę pisać je w tym samym czasie lecz o wiele częściej będą się pojawiać rozdziały tej. Przynajmniej tak będę próbowała pisać.Mam nadzieje że rozdział chociaż krótki to wam się podoba:]
CZYTASZ
my not only stylist || Jikook ||
FanfictionO Jeonie Jeongguku, czyli jednym z członków sześcioosobowego boys band'u BTS który w ostatnim czasie nabrał wiele popularności Lub o Park Jiminie, czyli skromnym chłopcu który pewnego dnia natrafił na ogłoszenie o pracę.. Czy ta dwójka poczuje do s...