Jimin
Czas mijał a sesje dla VOUGE'a nadeszły niespodziewanie szybko, za niecały tydzień jesteśmy zaproszeni na gale rozdania nagród. Później zaczynają się nasz trasy koncertowe po Azji, Europie i Ameryce.
Czyli w skrócie mówiąc, nie mamy żadnego czasu na odpoczynek.Z Jungkookiem po za pracą nie widuję się prawie w ogóle. Jedyny moment kiedy możemy sobie pozwolić na jakieś małe czułości to noc kiedy idziemy spać, lub czasem śniadanie, jeśli mamy na tą samą godzinę do wytwórni.
- dziewczyny! Za chwilę wyjeżdżamy. Proszę abyście już kończyły- usłyszałem głos naszego managera. Obecnie stylistki robiły ostatnie poprawki naszych makijaży jak i włosów.
Pewne było to że na miejscu będzie to trochę zmienione więc nie robiły nam od razu tematycznych makijaży, jedynie delikatne tak aby podkreślały nasz dzisiejszy wygląd.Wszyscy byliśmy ubrani w ciemne garnitury, niektórzy mieli okulary. Za to ja mialem masę biżuterii, a w szczególności na rękach, ponieważ ją kochałem.
Na jednym z moich palców widniał najważniejszy biało-złoty pierścionek. Dostałem go od Jungkooka w zeszłym miesiącu, starszy ma taki sam tylko że czarno-złoty.
Jak się można spodziewać fani zdarzyli je dojrzeć i snują różne teorie na ten temat. Jednak my nadal nic się nie odzywamy w tej sprawie jedynie dolewając oliwy do ognia.- możesz już iść- starsza poklepała mnie po plecach więc wstałem z fotela idąc odrazu do wyjścia.
- Jimin czwarty samochód jest wasz!- usłyszałem od staffu. Od razu podziękowałem skinięciem głowy kierując się do wcześniej wspomnianego punktu.
Usiadłem czekając na mojego partnera. A gdy już się zjawił od razu posłał mi szeroki uśmiech.
- mamy ostatnio tak mało wolnego czasu kochanie- westchnął łapiąc moją dłoń i całując jej wierzch.
- niestety wiem Kookie, ale niedługo już powinno być lepiej.
- o tyle dobrze że ty masz mniej pracy- westchnął przecierając twarz rękoma.
- masz makijaż..- przypomniałem a chłopak od razu zabrał ręce z twarzy.
- zapomniałem- spojrzał na swoje ręce.
- nic się nie stało, spokojnie- uśmiechnąłem się oglądając jego twarz.
Złączyłem nasze dłonie i przestałem się odzywać. Każdy potrzebował chwili ciszy w ciągłym szumie.
Jednak szybko została przerwana dzwoniącym telefonem bruneta.
- ooh, to moja mama- poinformował odbierając połączenie wideo.- cześć mamo- powiedział z szerokim uśmiechem przekierowując kamerę na mnie.
- dzień dobry- przywitałem się niepewnie.
- cześć kochani- uśmiechnęła się gdy zobaczyła naszą dwójkę.- ładnie wam w tych garniturach.
- dziękujemy, jednak pewnie nie dzwonisz w tej sprawie?- zapytał zwracając kamerkę na siebie.
- tak, właściwie to mam prośbę. Przypilnowałbyś kilka dni Tori?- zapytała a chłopak trochę spoważniał.
- tego się nie spodziewałem.
- proszę, synu. Wypadł mi nagły wyjazd i nie mam z kim jej zostawić.
- a babcia nie może?- zapytał z nadzieją.
- jest ma wakacjach z ciocią. Dobrze wiesz że jakbym miała z kim ją zostawić to bym do ciebie nie dzwoniła- starszy wypuścił głośno powietrze.
CZYTASZ
my not only stylist || Jikook ||
FanfikceO Jeonie Jeongguku, czyli jednym z członków sześcioosobowego boys band'u BTS który w ostatnim czasie nabrał wiele popularności Lub o Park Jiminie, czyli skromnym chłopcu który pewnego dnia natrafił na ogłoszenie o pracę.. Czy ta dwójka poczuje do s...