Julka Gabryś chodzi do okna po patrz na księżyc.
G- już idę Julcia .
J- patrz jaki piękny.
G- ty jesteś piękniejsza .
J- dzięki Gabryś każdy chłopak którego miałam mnie próbował wykorzystać i skrzywdzić.
G- ja cię kocham i cię nie wykorzystam i cie nie skrzywdzę obiecuje mój skarbie.
J- tak naprawdę moja miłość do tam tych chłopków była udawana kochałam ciebie Gabryś.
G- ja też cię kocham Julka a ten księżyc podkreśla twoje blond włosy.
J- Gabryś nie mam taty bo nie wiem kto to a ten co mnie wychował małam w tedy 12 lat.
G- Julka wiem co czujesz ja też nie mam taty.
J- a o księżycu opowiadał mi mój tata zawsze gdy patrze na księżyc przypominają mi się jego słowa.
G- a jakie słowa.
J- nie poddawaj się, nadzieja , upadniesz to wstań, znajdź sobie kochającego chłopaka, bądź odważna , gdy z wątpisz spójrz w księżyc on ci przypomni jaka jesteś.
G- Julka ja na twoim moejscu bym niedał sobie rady.
J- widzisz ale te blizny nie są piękne i przypominają mi o tym że się samo okleczałam.
G- Julcia jestem tu z tobą zejdziesz z tego parapetu.
J- jasne Gabryś.
G- teraz usiądź Julcia.
J- Gabryś słodko że się omnie troszczysz.
G- Julcia rozumiesz czemu tak zrobiłem.
J- wiem wariacie chodźmy spać.
G- stań my na chwilkę podejdź bilrzej .
J- Wariacie co ty kombinujesz.
G- a to Julcia.
J- Wariacie idziemy spać jechaliśmy 3 godziny..
G- Julcia musimy odrobić te kila lat kochanie.
J- Gabryś nie jestem Gatowa na to o czym myślisz teraz .
G- ok a kiedy będziesz Gatowa.
J- Niewiem daj mi trochę czasu Gabryś proszę cię .
G- ok boli cię coś Julcia.
J- plecy a ty myślałeś że gdzie mnie boli Wariacie.
G- ok pomasuje ci plecy i wtulisz się wmnie i pójdziemy spać Julcia kochanie moje małe .
J- Wariacie wiesz że czekam na to arz skończysz.
G- Mysza czemu akurat wołasz n mnie wariacie możesz włoać namnie loczek .
J- bo jesteś takim trochę wariatem.
G- czyli o to ci chdziło kochanie .
J- pokochałam cie mój bruneciku.
G- że tylko twój jestem proszę czyżby Britney która mnie prawie przejechała taraz mówi że
Mnie kocha.J- Tak ta dziewczyna przez którą prawi miałeś wstrząs 🧠🚑 wyznaje ci miłość codziennie.
G- Julka ja cię serio na początku nie poznałem.
J- ja tak samo Gabryś ale te twoje niebeskie oczy wydawały się mi znajome dopiero jak w bazie podeszłam do ciebie i cię przyluiłam to poznałeś mnie że to ta twoja Julcia z liceum.