Julka- Gabryś mogę kłaść twoją ręke na Brzuszek.
Gabryś- tak kochanie.
Julka- Gabryś spać.
Gabryś- poniziam ci Brzuszek i zaśniesz na moich kolanach.
Julka- okej Loczek .
Julka powoli zasypia a tu.
*Tablet zaczoł pikać*
Julka- zawsze gdy chce
Gabryś- mogę cie zanieść jak chcesz Britney.
Julka- okej Nowy.
Benio- halo pacjęt czeka.
Gabryś- idę.
Julka- Benek na tył im sorry ja musze się po przytulać do mojego Nowaka.
Benio- jak widać jest ci dobrze.
Julka- tak.
Gabryś- juluś całus.
Julka- Mężu przytulas.
Benio- coś nowego wy już po ślubie.
Julka- tak już 3 miesiące po ślubie.
Sonia- już jesteśmy.
Gabryś- okej chodź Julcia.
Julka- Misiu musze iść czy mogę zostać.
Benio- musisz a co nie chcę ci się.
Sonia- ja z wami pójde a Julka niech zostanie.
Benio- okej Sonia idziesz a Julka siedzisz.
Julka- wiesz co nie wyspałam się po prostu.
Gabryś- kochanie zdrzemni się.
Julka- spoko tylko jak zasne i bendziesz to zmienisz się z Sonią.
Są u pacjęta i sprawdzają parametry.
*Idą* do karetki z pacjentem a Gabryś *wsiada* z kierownice.
Gabryś- można troszkę ciszej mówić.
Bonio powiedział ciszej jasne.
Sonia powiedziała cieszej okej
Gabryś powoli jedzie z jedną ręką na Brzuszku julci i mówi że zaniedługo bendą na miejscu.
Kilka minut później są na sorze Sonia z Bankiem odprowadzają pacjęta a Gabryś czeka aż julcia się obudzi i odstawia karetkę.
Gabryś bierze julke na ręce i niesię do bazy a julka się powoli budzi.
Julka- Gabryś na ziemie prosze mnie postawić.
Gabryś- nie postawie julka kochanie i co trochę się przespałaś.
Julka- tak i okej w nieś mnie już mój Wariacie. Nowy.
Gabryś- Britney już dawno tego nie słyszałem z twoich ust .
Julka- którgo.
Gabryś- kiedy ostatnio mówiłaś do mnie Wariacie Britney.
Julka- już to zmieniam Nowy .
Gabryś- chcesz cherbatki Julcia.
Julka- tak a gdzie Sonia i Benio.
Basia- hej wam.
Julka i Gabryś- co ty tu robisz.
Basia- zaczynam dyżur a ty jula nie siedzisz w domu.
Julka- bff za 3 tygodnie i 2 dnie bendę siedzieć na macieżyńskim.
