Dyżur 18p

116 3 0
                                        

Julkę*rozbolał Brzuch.

Gabryś- Myszko po myślałem i jutro idziemy obydwoje na dyrzur.

Julka- Gabryś nie chce sie zmuszać tak jaby do mówienia o tych bliznach powiedziałam ci bo czułam że muszę.

Gabryś- julka okej na razie nie musisz iść do pani psycholog.

Julka- dzięki Gabryś.

Gabryś- julka nie musisz przeciesz jesteśmy w domu.

Julka- głodna jestem Gabryś.

Gabryś- ugotuję spagetti.

Julka- jest z chęcią zjem obiecuję ci Gabryś już nie wrócę do głodzenia sie.

Julka podchodzi od tyłu do Gabrysia i sie w tula.

Gabryś- Julcia jak sie czujesz.

Julka- Dobrze tylko głodna jestem zjemy i co robimy .

Gabryś- leżymy ty w tulona we mnie hehe prawda.

Julka- tak jak zawsze daje słowo Gabryś bende ci wierzyć zawsze Misiu.

Gabrys- julcia i co kochasz mnie.

Skip time 9 godzin później*

Julka- ja już nie śpię na szykuje mi i Gabrysiowi rzeczy.

Gabryś- moja królewna zaraz choć jeść .

Julka- okej Gabryś .

Julka po szykowaniu rzeczy usiadła na łóżku i wzięła ramkę ze zdięciem które dostsała od Gabryś..

Gabryś kładzie jedzenie na stoliku w salonie i idzie do julku.

Gabryś- Julka nasze zdjęcie od kąd ci jebje dałem.

Julka- tak bo cie kocham Misiu .

Gabryś- ja też cie kocham.

Skip time na durzuże.*

Basia- witam nasz skuad da rade.

Siedzą sobie we trójkę na kanapie wchodzi Adam i siada na przeciwko julki i kładzie na jej udzie rękę a pna od razu sie w tula w Basie.

Gabryś- gdzie ta ręka Adam.

Gabryś ściąga rękę Adama z uda Julki.

Julka- dzięki Misiu .

Julka bierze rękę Gabrysia a potem Basi i kładzie na brzuchu.

Gabryś i Basia- julka co ma tak zostać.

Julka- jasne że tak a co myśleliście .

Basia- Julka i co to jest najlepszy skład.

Julka- jasne że tak siostra i ciesze sie że w końcu jeżdrze z Gabrysiem w końcu po 7 miesiąca w jednej karetce ..

Gabryś- julka przytulas.

Basia- julka jesteś najlepsza i wiesz że nie musisz sie zmieniać.

Adam- julcia Kochanie chodź do mnie.

Julka- nie jetem twoją dziewczyną.

Adam- to zerwi z nim i wróć do mnie.

Julka- nie zerwe bo go kocham a on mnie też .

Adam prubował uderzyć julke.

Gabryś- nie masz prawa jej bić a tym bardziej.

Adam- co jest chora czy coś.

Gabryś- nie twoja sprawa to sprawa moja i mojej Julci.

Adam- no powiedz ta szmata powinna już nie żyć albo powinna być moją zabawką.

Notney.LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz