Randka z Gabrysiem

124 4 0
                                        

Julka nigdy nie jeździła z Anką.

A- Julka żyjesz.

J- tak zamyśliłam się po prostu.

A- Gabryś ty nie myślisz że to jej się czensto zdarza.

G- morze myśli o tym co się nie dawno stało i o tym co się dowiedziała.

J-  Gabryś nie drąż dziury na ten temat proszę  Nie wiem co się zemną dzieje.

G- ok rozumiem a co z twoim autem.

J- jutro po pracy mam je odebrać podwieziesz mnie do domu po klucze do auta i zawieziesz autem bo nie chcę tłuc się komunikacją mjejską.

G- Julcia jesne że powiozę cię po kluczyki do auta i po auto a potem u kogo się spotykamy.

J- moż u ciebie Gabryś .

G- ok chodź my powoli do karetki ok bo ta chwila nie może trwać wiecznie .

A- my to już jesteśmy  na miejscu tylko długa pogawendka w karetce.

G- już jesteśmy na  różanej 5/15 idziemy .

J- idziemy już  Gabryś dzisiaj jedziemy do mnie na  chwilę bo  muszę się ładnue ubrać i wziąć ubrania ok.

G- ok idziemy już Anka.

A- ok czekam.

J- biore plecak a ty Gabryś monitor.

G- Jak zawsze Julcia rozkazuję mi ale nie mogę na nią na żekać zbyt jest Kochana.

J- Gabryś ja to wszystko słyszę chodź anka nas poczebuje.

A- tak jak Julka mówi chodzicie bo zaraz się wkurzę i będzie z wami źle.

G- już Anka.

J- już Anka dowodzę  tobą Gabryś mam w dupie to że jesteś starszy o demnię  ale anka nami obydwoma.

G- ok Julcia idziemy .

A- ile można czekać..

J- spokojnie Anka po prostu Gabryś musiał zemną po gadać.

G- Julcia Julcia wiesz że nie wytrzymuję bez ciebie.

J- wiem Gabryś.

A- koniec gadania julka cukier i  osłuchaj a Gabryś tętno i saturacja ja mierze ciśnienie i puls.

J- cukier 120 na 100 , bez zmian osłuchowych.

G- tętno 100 saturacja 90.

A- ciśnienie 120 na 60 , puls 80.

G- co się stało nie wiadomo.

A- parametry w normie.

G- zabieramy do szpitala  niewiemy może odwodniona  .

J- ok noszę mamy pod domem widziałam jak Gabryś idzię ponie.

G- Tak dokładnie chdźmy.

J- Gabryś prowadzisz jak zawsze .

G- tak a co chcesz po prowadzić karocę.

J- tak a co.

G- to idź za kierownicę .

J- ok pierwszy raz po kieruje naszą karocą.

A- uważaj Jula.

J- ok Ania.

G- co się zmieniło.

J- A co Gabryś poczekaj basia i kuba mają dyźur z  górą.

G- Baśka ci powiedziała.

Notney.LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz