Gabryś dowiaduje sie prawdy od mamy

104 5 4
                                    

Gabryś- mnie to nie obchodzi Julcia wiesz.

Julka- wiem wariacie nie zapomniałeś o czymś Gabryś.

Gabryś- nie wiem o co ci chodzi Julcia.

Julka- serio nie wiesz .

Julka bierze i łapie rękę Gabrysia i kładzie na Brzuszek.

Gabryś- zapomniało mi sie przepraszam kochanie nie powinienem chyba zapominać o tym .

Julka- spokojnie nic sie nie stało kochamy sie i to jest najlepsze.

Gabryś- to prawda Julcia całus w usta.

Julka- Gabryś dzięki że jesteś.

Gabryś- nie trzeba julcia kocham cie.

Julka- trzeba nie kłuć sie bo nie wygrasz zemną.

Gabryś- na pewno no to chodź.

Julka- co ty kombinujesz Gabryś nie próbuj.

Gabryś- nic julka.

Julka- na pewno Kochanie.

Gabryś bierze julkę na ręce i mówi.

Gabryś- i co z tym zrobisz julka.

Julka sie w niego wtula i mówi

Julka- nic pokochałam cię takiego jakim jesteś kocham cie Gabryś.

Gabryś- julcia wiesz że jesteś najważniejsza .

Julka- dzięki Misiu.

Gabryś- julcia nie trzeba kochanie.

Julka- trzeba i wiesz że cie kocham.

Gabryś- Julcia i co ty nato pojedziemy do mojej mamy.

Julka- okej skoro chcesz Gabryś.

Gabryś- julcia i co jak sie czujesz.

Julka- dobrze nie martw sie Misiu.

Gabryś- ja cie przepraszam Julka po prostu nie panuje nad tym.

Julka- nad czym Misiu.

Gabryś- jestem zazdrosny o ciebie julcia jak inne chłopaki podchodzą do ciebie .

Julka- rozumiem cie Już przecież tu jestem i wiem Kochanie Misiu uważaj na siebie.

Gabryś- julcia Słońce.

Julka- już nic a mogę zapytać cie o to co zawsze.

Gabryś- jasne.

Julka- po smyrasz i po miziasz brzuszek żebym mogła zasnąć.

Gabryś- tak Julcia kocham cie i tak aprop czy możesz na chwilę puścić.

Julka- jasne proszę Gabryś kocham cie takim jak jesteś wariacie.

Gabryś- ja też idziemy spać.

Julka- tak mój wariacie.

Gabryś- Julka pamiętasz ten dzień kiedy powiedziałaś mi tak.

Julka- tak jak bym mogła go zapomnieć to był pierwszy najszczęśliwszy dzień w życiu.

Gabryś- a drugi jaki był najszczęśliwszy.

Julka- ślub nasz Gabryś.

*Skip time 8 godzin później*

Gabryś- julcia wstawaj.

Julka- jeszcze pięć minut Gabryś.

Gabryś- nie pięć minut śpiąca królewno(powiedział sarkastycznie).

Notney.LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz