Na świat spoglądasz przez szkło
W oddali muzyka gra nikło
Toniesz w jednostajnej melodii
Preferujesz to od tej parodii
Parodii życia codziennego
Niewiele jest w nim dobrego
Nieustannie udajesz
Kimś innym się stajesz
Skoro chcą zrobić z ciebie a k t o r a
Niech znajdą godniejszego narratora
Następnie zapłacą ci solidnie z góry
A wówczas odegrasz te bzdury