To zabawne jak szara
Jest nasza rzeczywistość
Codziennie czynności są
Takie mało znaczące
W tłumie ludzi wewnętrzna pustka
Wydaje się bezsensownaNikt nie wygłasza głębokich
Przemów na ulicy w środku dnia
Nikt nie pada na kolana
Bo stracił głowę dla nieznajomego
Nikt nie zatrzymuje innych
By porozmawiać o egzystencjiTa zwyczajność przeraża
Jeśli zamykasz się w pokoju
I odpływasz w literaturę
Jeśli o nocnej porze
Płaczesz słuchając muzyki
I wpatrując się w sufitPotem wychodzisz z domu
I uderza cię ta nasza szara
Rzeczywistość
Tak mało poetycka
I taka zwyczajna że aż
Pęka serce
A wewnętrzna pustka zdaje się
Nigdy nie zapełnić