Rozdział 8

335 20 15
                                    

Wrzucam czarny koronkowy stanik, który pożyczyłam z szafy Sofie i zasuwam torbę. W zasadzie to nie jest to do końca bielizna, ponieważ wykończenia bardziej przypominają ładny gorset. W połączeniu z przezroczystym czarnym materiałem, który idealnie zakryje to, co potrzeba na moim ciele. Pomysł na stój wydaje się całkiem niezły. Zakładam luźne jeansy z niskim stanem i mocno wiążę je w pasie skórzanym paskiem. Następnie ubieram koszulkę w ciemno zielonym kolorze, a do dopełnienia całości zarzucam czarną bluzę i skórzaną kurtkę. Sprawdzam przy lustrze, jak wyglądam i zadowolona z efektu biorę parę consersów koło łóżka w tym samym momencie, w którym Tony wchodzi do mojego pokoju. Spoglądam w lustro i zauważam, że młody założył nową czerwoną puchową kurtkę, którą ostatnio dla niego kupiłam za oszczędzone pieniądze. Oprócz tego mój młodszy brat ubrał bluzę na suwak i niebieskie jeansy z przetarciami. Spoglądam na jego odrobinę zniszczone buty i karcę samą siebie w myślach, że dalej nie kupiłam mu nowych.

- Coś nie tak? – pytam delikatnie rozkładając ręce. Dalej klęczę na podłodze, a tylko jeden z moich butów znajduje się na nodze. Drugi trampek wciąż jest przy lustrze.

   Tony wręcz na palcach podchodzi do mnie. Opiera swój mały podbródek na moim ramieniu, a ja przez chwilę zapominam o wszystkich problemach, gdy on jest blisko. Smutne oczy mojego brata nie pozwalają mi jednak w pełni cieszyć się spokojem. Ciągnę go bliżej siebie, a młody opada na moje zgięte kolano. Obejmuje go w pasie i całuje w jeden policzek. On odpycha mnie wycierając przy tym skórę twarzy, a ja śmieję się cicho.

- Martwię się o mamę – marszczę brwi kompletnie nie rozumiejąc, o co mu chodzi.

- Dlaczego? – pytam z konsternacją w głosie. Tony wzrusza ramionami, zupełnie jakby chciał udać odrobinę luzu. Mimo to zauważam jednak jak bardzo jest spięty.

- Nie widziałem jej od pięciu dni – tłumaczy.

   Sama też nie widziałam jej na oczy w tym tygodniu, ale wolę nie mówić tego na głos. Przeraża mnie wizja zatroskanej twarzy Tony'ego. Nasza matka Rose jest zdecydowanie lepsza od ojca, ale wciąż zdarzy jej się zniknąć na jakiś czas. Zwykle wtedy okazuje się, że została wylana i próbowała albo znaleźć nową pracę albo uciec od nas. Nie lubię tak o tym wszystkim myśleć, ale to prawda. Mama ucieka, gdy ma wrażenie, że ją dusimy. Kiedyś powiedziała mi, że marzyła o innym życiu, a ja wiele razy musiałam po nią gdzieś jechać jako czternastolatka. Lata temu kochała uciekać od nas i tego życia, teraz nawet nie stara się o pozory. Już nawet nie próbuje udawać, że nie widzi, co robi mi tata. Po prostu pochyla głowę i płacze. Mimo tego całego bałaganu nie zostawiła mnie, jednak ani na chwilę. Pamiętam to, jak znikała i to, że mając niewiele lat musiałam tłuc się autobusami, by skądś ją odebrać. Lubiła znikać niczym ptaki lecące na niebie, ale zawsze wracała. Pomimo tylu okazji, by zostawić mnie i Tony'ego z tatą, ani razu nie stchórzyła. Kocham ją za to.

,,- Ale czy tak powinna wyglądać miłość?'' - szepcze głos w mojej głowie.

  Tony wstaje z moich kolan i podchodzi do łóżka. Siada tuż obok leżącej na nim torby i macha nogami. Zakładam drugiego buta i od razu się prostuję. Chcę z nim porozmawiać o tym, co się dzieje. Nie podoba mi się to, ale Tony dorasta i zaczyna zauważać nowe zmiany. Widzę jego wzrok skierowany w stronę innych dzieci, które odbierają rodzice. On sam widzi markowe ubrania swoich przyjaciół i nie rozumie, o jakich grach komputerowych mówią. To tylko kwestia czasu, gdy będę musiała mu wytłumaczyć, dlaczego mamy tyle jedzenia, tak oszczędzamy prąd i wodę oraz czemu nie może pozwolić sobie na przyjemności, jak jego koledzy. Dzieciństwo Tony'ego kończy się równie szybko, jak moje, które miało swój kres w dniu jego narodzin. Wtedy jeszcze tego nie wiedziałam, ale po kilku tygodniach zrozumiałam, że nie jestem dla niego tylko siostrą, ale i wojowniczką. Byłam i wciąż jestem tą bohaterką, która musi ratować go przed złem tego okrutnego świata.

Lover, fighter, friend and enemyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz