31 października
-Syriusz nie dam rady wychować jej bez ciebie!-płakał Remus, w rękach kołysał Aurorę, która krzyczała w niebogłosy.-Cichutko Rory.- jednak dziewczynka dalej strasznie krzyczała
-Moony, proszę bądź silny dla niej, dla mnie. Kiedyś udowodnicie moją niewinność jednak teraz się nie da. Proszę opowiedz jej o mnie, o nas. Nie pozwól żeby dotknął ją brak drugiego ojca. -pocałował ostatnio raz męża i córeczkę.-Kocham was...
-BLACK WYŁAŹ! CELA CZEKA JUZ NA CIEBIE!-krzyczał jakiś auror z zewnątrz. Syriusz wyszedł przed dom. Zastał tam ministra magii, zastępcy, aurorzy. Wiedział że nie ma jak się postawić.
-Przysięgam jestem niewinny! Remus potwierdzi! Oni byli moją rodziną nie zrobił bym im tego. Wolał bym umrzeć niż zdradzić przyjaciół!-płakał Black
I w ten oto sposób zaczęła się historia pełna cierpień ale i radości
CZYTASZ
𝑳𝒊𝒕𝒕𝒍𝒆 𝑾𝒐𝒍𝒇𝒊𝒆
FanfictionA co jeśli Remus i Syriusz mieliby córkę? Gdzie wychowywała się dziewczynka po tym jak jej ojciec został wysłany do Azkabanu za niewinność? Jak sobie radziła? Tego dowiecie się czytając tę książkę <3