Serial

1.1K 35 10
                                    

Rano obudziłam się wcześnie, nie miałam nic do roboty a Vincent po ostatnich wydarzeniach załatwił mi na co najmniej miesiąc nauczanie zdalne. Nie wiem jaki w tym sens skoro wszystkie wydarzenia przytrafiły się nam w naszej posiadłości. No ale, Vince to Vince. Tak jak już wspominałam nie miałam nic do zrobienia dla tego włączyłam sobie serial. Oglądałam go sama bo jak by Shane się dowiedział że ten serial jest 18+. To chyba by na zawał zszedł, z nim to tyko bajki oglądać. 

Mam nadzieję że Vincent nie posiada tak ogólnej wiedzy i nie sprawdza o czym jest ten serial. Prawdopodobnie jego reakcja na to że oglądam coś na temat, zabójstw, krwi, zaklęć, wampirów, wilkołaków itp. była by podobna do Shane'a. Czyli zawał i zablokowanie treści tego typu, boże zanudziła bym się tu gdyby faktycznie zablokowali mi takie seriale. Byłam już na 4 odcinku, gdy mój spokój zakłócił Dylan. Wparował do mojego pokoju z takim impetem że wystraszona zamknęłam szybko komputer. Dylan najpierw się zdziwił że nie śpię, a później jego wzrok padł na laptopa którego w pośpiechu zamknęłam. 

- Co robiłaś? - wbił we mnie pytające spojrzenie.

- Oglądałam bajki? - wymyśliłam na szybko jakąś dobrą wymówkę.

- Nie oglądasz żadnych bajek bez Shane'a, więc co oglądałaś? - podszedł do mnie i wyrwał mi komputer.

Boże, uff zapomniałam że on nie zna hasła. Chyba.

- Jakie masz hasło?

- Nie powiem ci. - warknęłam

- Okej, jak chcesz tylko żeby nie było jestem, dobry z informatyki. - posłał mi kpiący uśmieszek.

Opadłam na łóżko, ciężko wzdychając. Po chwili mina Dylana zmieniła się bardzo, po jego uśmieszku nie było śladu. Stopniowo na jego twarz wchodziło zdziwienie, kiedy puścił kawałek odcinka. Na moje nie szczęście był to chyba najbardziej krwawy moment, swoje wielkie ze zdziwienia oczy wbił we mnie. 

- No co? - wzruszyłam ramionami.

- Takie seriale nie są dla małych dziewczynek, nie wolno ci tego oglądać... - powiedział po czym posłał mi upiorny uśmieszek. - ...beze mnie.

Uwalił się na moim łóżku i podkręcił głośność na 50% chyba to wystarczająca ilość żeby usłyszeli nas z dołu. No ale to Dylan, zwale wine na niego. Odpalił serial i zmienił pozycję na wygodniejszą, oglądaliśmy w ciszy gdy nagle dziewczyna w serialu krzyknęła tak głośno że Mój brat się do mnie przytulił. WTF, DYLAN SIĘ BOI.

- Przytuliłem cię tylko dla tego że to ty się bałaś. - powiedział gdy się ode mnie odkleił.

- Ta jasne. - prychnęłam

- Kto tak krzyczy? - do pokoju wparował Tony.

-------------------------------------------------

403 słów

pomysły >>>>>>>>>>>>>>>

krytyka >>>>>>>>>>>>>>>>


Hailie Monet/Historie z życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz