-Co ty tu robisz?! ~szepneła do niego rudowłosa
-Spacer aktualny? ~powoedział ponieważ nie usłyszał o co pytała Ania
-hi hi ~ zaśmiała się dziewczyna
-To oznacza "tak"?~zapytał i spóścił wzrok, ale kiedy chciał znowu spojrzeć na swoją miłość jej już nie było okno było puste i Gilbert widział jedynie kawałek sufitu w jej pokoju
-Aniu...?~wyszeptał
Ona w tym czasie zeszła na dół i wymknęła się z domu.
Podeszła do chłopaka od tyłu i przytuliła go on na początku się przestraszył, ale potem odwrócił się i odwzajemnił uścisk.
Było już po 20:00, ale nie było ciemno.-Dlaczego nie poszedłeś do domu po prostu odpocząć?
-Wolałem spotkać się z tobą marcheweczko ~odpowiedział uśmiecjając się po czym pocałował ją w czoło i złapał za rękę
-więc chodźmy ~dodał
Spacerowali około dwie godziny i mogliby pewnie jeszcze z pięć bo miły tyle tematów, o których mogli porozmawiać ale Ania spojrzała na zegarek i niestety przerwała ten wspaniały spacer.
-Jest już 22:00! ~powiedziała
-Jejku, kiedy mineły dwie godziny?!
-Muszę już wracać jutro z samego rana mam pociąg do Charlottown... ~powiedziała posmutniała dziewczyna
Więc Gilbert odprowadził ją na Zielone wzgórze porzegnał się z nią i udał się
do swojego domu.Nazajutrz
-Aniu! ~zawołała z dołu Maryla
-Wstałaś?! ~dodała
-Aniu! ~tym razem krzyknął Mateusz
Dziewczyna przebudziła się w tym momencie
-O nie! Zaspałam!!! ~krzyknęła
Włorzyła ciuchy, które przygotowała sobie wieczorem wozięła walizkę i zbiegła na dół
-Zaspałam! ~krzyknęła znowu
CZYTASZ
Ania nie Anna 4
RomanceW tej książce napiszę jak wyobrażam sobie kontynuację tego serialu w 4 sezonie. Inspirowałam się w niektórych elementach książką. Ale większość wymyśliłam sama. A jeśli widzisz jakieś błędy to proszę napisz żebym jak najszybciej mogła to poprawić.