15.🧔🏼👊

112 3 0
                                    

Wszyscy stali przez chwilę jak wryci.
Diana wzięła rzeczy swoje oraz Ani i pobiegła za nią, rzucając Gilbertowi przez ram
ię spojrzenie pełne złości.

- Ania stój!~ krzykneła biegnąca za nią Diana.

Ania jednak nie zważała na to co mówi Diana i biegła dalej przed siebie.
Diana wkońcu straciła ja z pola widzenia.

Gilbert stał dalej w kawiarni zastanawiał się co wpłynęło na zachowanie Ani kiedy nagle usłyszał pytanie Ruby.

- Co ci strzeliło do głowy, dlaczego ja pocałowałeś! Przecież ona wybiera się na tańce z sheyem!

W tym momencie Gilbert poczuł przeszywające jego ciało ciepło.

- Ale...~ nie zdążył dokończyć ponieważ dziewczyny wybiegły z kawiarni.

Gilbert pobiegł za nimi bo chciał jak najszybciej wyjaśnić co między nimi zaszło.

Wyprzedził wszystkie dziewczyny i biegł przed siebie szukając Ani.
Kątem oka dostrzegł ją w uliczce między stacja a sklepem z sukniami.
Za nim zdarzył do niej dobiec spostrzegł
Że ktoś się do niej zbliża.

- Puszczaj mnie!~krzyknęła Ania kiedy mężczyzna złapał ja za biodra.

Brunet kiedy to zoabczyl krzyknął.

- Zostaw ją!

Ania na początku nie rozpoznała jego głosu, ale ucieszyła się że ktoś chce jej pomóc.

- Uspokuj się malutka~ powiedział mężczyzna.

- Pomocy!~ krzyknęła rudowłosa.

W tym momencie Gilbert podbiegnol do mężczyzny chwycił go za kurtkę i odciągnął go on Ani po czym uderzył go pięścią w twarz tak że ten upadł na ziemię...

Ania nie Anna 4Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz