Kiedy Diana w końcu wybrała parasolkę
wruciłyśmy do pokoji.
Ja z Dianą zaczęłam się szykować do Cioci Josephine na obiad.
Inne dziewczyny w tym czasie pakowały się aby odwiedzić rodzinę lub plotkowały.Gilbert w tym czasie przechadzał się samotnie po mieście cały czas myśląc o Ani.
-A co jeśli ona minie nie kocha, i tak naprawdę nigdy nie kochała ~myślał
Ania
Zbliżała się 14:00 więc wraz z Dianą wychodziłyśmy już na spotkanie.
Cieszyłam się że spotkam się z ciocią mojej najlepszej przyjaciółki, ale najbardziej cieszyła mnie myśl o spotkaniu Cola, który nadal z nią mieszkał.
Gilbert
Nie mogę czekać bez czynnie. Pójdę do niej jeszcze raz, ale najpierw napiszę list i jeśli jej nią zastam to poproszę o przekazanie jej go.
Gilbert zabrał się za pisanie listu, w którym ujął że bardzo ją kocha i że tu był ale jej nie zastał.
Oraz że dowiedział się że była w tym czasie z jakimś młodzieńcem.
I że kocha ją nad życie ale zrozumie jeśli Ania go nie chce.__________
Ania
Po przywitaniu się z Ciocią i Colem zasiedliśmy do stołu. Na obiad byłe przeróżne potrawy. I wszystkie tak samo pyszne.
__________
Gilbert
Podszedł pod drzwi akademi przeczesując włosy ręką jeszcze bardziej nerwowo niż przedtem i zapukał.
Poraz kolejny otworzyła mu Pani Blackmore
-To znowu ty ~zdziwiła się
-Tak, czy tym razem zastałem Anię?
-Niestety nie około godzinę temu wyszła.
-Dobrze a czy może jej to Pani przekazać?
Powiedział to wysiągając list z kieszeni kamizelki i podają go kobiecie.
-Dobrze, ale od kogo. Jak masz na imię chłopcze?
-Gilbert...Gilbert Blythe.
-Dobrze więc przekarzę jej to. Do widzenia.
-Do widzenia. ~odpowiedział zawiedziony Gilbert ponieważ miał nadzieję że spotka Anię i będzie mógł z nią poroznawiać.
Pani Blackmore poszła do pokoju Ani i położyła kopertę z listem na jej łóżku po czym wyszła.
_________Ania z Dianą wracały już od Ciotki. Gilbert w tym czasie kierował się już na stację by wrucić do Avonlea.
Kiedy Gilbert doszedł na stację.
Przypomniał sobie że pocią do Avonlea odjeżdża za pół godziny.-Świetnie, teraz będę musiał tu czekać jeszcze pół godziny ~pomyślał coraz bardziej smutny
Przyjaciółki w tym czasie wbiegły do pokoju.
Niestety otworzyła drzwi z taką siła że powiew powietrza strącił z łóżka list,
który wsunął się pod szafę.- Mam tylko pół godziny do pociągu ~krzknęła po chwili przypominając sobie że przecież spakowałam się już rano.
-Spokojnie na pewno zdążysz stacja nie jest tak daleko. ~uspokajała mnie Diana
Przeskok czasowy
-Zostało 15 minut muszę biec na pociąg... ~krzyknęłam
Ania dobiegała już na stację kiedy przyjechał pociąg.
Gilbert właśnie wsiadał więc Ania go nie zauważyła.
Pośpiesznie kupiła bilet i wsiadła do innego przedziału...
CZYTASZ
Ania nie Anna 4
RomanceW tej książce napiszę jak wyobrażam sobie kontynuację tego serialu w 4 sezonie. Inspirowałam się w niektórych elementach książką. Ale większość wymyśliłam sama. A jeśli widzisz jakieś błędy to proszę napisz żebym jak najszybciej mogła to poprawić.