Ania
~Gilbert właśnie odjechał powozem do Toronto.
Więc teraz zostałam przed akademią sama z Dianą i jej ojcem.
Bardzo się cieszyłam że Diana przyjechała i że będę mogła mieć z nią pokój ale było mi bardzo przykro że najprawdopodobniej Gilberta zobaczę dopiero za kilka miesięcy. ~pomyślałamAle Diana nie pozwalała mi być smutną i cały czas próbowałam nie rozśmieszyć.
________
Ojciec Diany pomógł nam wnieść bagaże do pokoju. I w kiedy w końcu Diana się rozpakowała i spokojnie usiadłyśmy dotarło do mnie że przecież miałam pisać z Gilbertem a nawet nie spytałam o adres.
-Nie zapytałam Gilberta o adres pod której mam wysyłać listy ~krzyknęłam tak że Diana aż podskoczyła
-No to widzisz masz świetny powód żeby się z nim spotkać jeszcze raz przed wyjazdem ~powiedziała
-Jak to przecież przed chwilą odjechał... gdzie mam go teraz spotkać ~odpowiedziałam jeszcze bardziej
smutna-No tak ty nic nie wiesz...
-O CZYM! ~Nie dałam jej dokończyć
-Kiedy jechałam z tatą pociągiem... Spotkaliśmy Gilberta... I kiedy powiedziałam mu że jak mógł ignorować list w którym wyznałaś mu miłość...no to on odpowiedział...ym...
-Diana co odpowiedział!?!?
-Że on wcale tego listu nie widział
-Ale jak to!? ~krzyknęłam
-Aniu bądź ciszej...Zaraz wszystkie dziewczyny tu przylecą
-No dobra teraz nieważne dlaczego nie widział tego listu... Co się wydarzyło dalej czego nie wiem
-No... później powiedział że musi się z tobą spotkać i gdy tylko pociąg stanął na stacji wybiegł z niego i pobiegł do ciebie..
-Diana ale dalej mi nie powiedziałaś dlaczego będę miała szansę się jeszcze z nim spotkać ~powiedziałam już lekko zirytowanym głosem
-No tak... Więc po tym jak uznał że nie wie o jakim liście mówię powiedział że tak naprawdę na uczelnię wyjeżdża za 5 dni bo chcę się jeszcze pożegnać ze wszystkimi
-Więc czemu teraz powiedział że musi już jechać do Toronto
-Kiedy w pociągu dowiedział się że ty też go kochasz postanowił że długie pożegnanie będzie zbyt bolesne i że pożegna się z tobą szybko i potem jeszcze spróbuję się z tobą spotkać...
-Ale dlaczego mnie okłamał że już wyjeżdża???
-Może dlatego że chciał ci zrobić niespodziankę kiedy znowu się spotkacie ~odpowiedziała Diana
I na tym skończyła się nasza rozmowa
Przynajmniej tak mi się wydawało dopóki do pokoju nie wbiegły dziewczyny krzycząc że przez okno widziały odjeżdżającego Gilberta i mnie wchodzącą do budynku
Ich miny były bezcenne kiedy stojąc już dookoła mojego łóżka na którym siedziałam z kąta pokoju odezwała się Diana która siedziała na swoim :
-Hej!
wszystkie obróciły się w tym samym momencie
-Diana ~wykrzyczały na raz
-Ty tutaj!? ~zdziwiła się Ruby
-Tak postawiłam na swoim i przyjechałam studiować! ~odpowiedziała dumna z siebie Diana
-To świetnie Diano i bardzo się z tego powodu cieszymy ale po co Gilbert to był i o czym z tobą rozmawiał Aniu?~wtrąciła Ruby
-...ym...on..on...tu był bo... ~próbowałam jak najszybciej coś wymyślić ponieważ nie chciałam od razu mówić z dziewczyną że jesteśmy razem
- On tu był bo Ania zapomniała...ym butów z domu a że on jechał w tą stronę to...ym...to Maryla poprosiła go aby przywiózł jej te buty ~próbowała wyratować mnie Diana najwyraźniej zrozumiała że nie chcę o tym mówić
- tak, tak dokładnie tak był ~mówiąc to zaczęłam dodatkowo kiwać głową
- jasne, jasne ~westchnęła Tillie
Jakby widziała nasz pocałunek
Dziewczyny porzuciły temat Gilberta i zaczeły wypytywać o wszystko Dianę
Np.:-Jak udało ci się przekonać rodziców?
-Czy dobrze się czuje?
-Czy już zdążyła poznać innych?
Itp.
Ania
Był piątek więc nie musiałyśmy kłaść spać się wcześnie,
ale ja byłam bardzo zmęczona wszystkimi wydarzeniami i emocjami z dzisiejszego dnia.
Więc kiedy dziewczyny w końcu przestały zasypywać Dianę pytaniami i poszły do swoich pokoi.
Ja ułożyłam się wygodnie w łóżku i chciałam zasnąć.
Ale nie umiałam głowę miałam pełną myśli :
A co jeśli Gilbert się ze mną nie spotka? , A co jeśli coś mu się stanie w podróży? , A co jeśli... , A co jeśli...Postanowiłam że jutro pojadę do Avonlea do Maryli i Mateusza.
Odwiedzić ich a może przy okazji spotkam też Gilberta________
Gilbert
(W tym samym czasie też leżał w łóżku w Avonlea i rozmyślał o Ani)
Postanowione jutro z rana jadę pociągiem do Ani!
__________________________
Chcecie kolejną część?
CZYTASZ
Ania nie Anna 4
RomantizmW tej książce napiszę jak wyobrażam sobie kontynuację tego serialu w 4 sezonie. Inspirowałam się w niektórych elementach książką. Ale większość wymyśliłam sama. A jeśli widzisz jakieś błędy to proszę napisz żebym jak najszybciej mogła to poprawić.