Rodział 1

661 11 0
                                    

Miłego czytania!! Pamiętajcie, że to pierwszy raz kiedy cokolwiek napisałam !!
Nie za bardzo lubię ten rozdział, ale mam nadzieje, że wam się spodoba! Myśle, że z każdym kolejnym będzie coraz lepiej 😋

W książce pojawia się temat zaburzeń odżywiana,  uzależnień, manipulacji drugą osobą, przemocy fizycznej i psychicznej, także na tle seksualnym, przez co nie jest przeznaczona dla wrażliwych osób🥺
Nie popieram większości zachowań bohaterów!!

+ wiele rzeczy jest przeze mnie wymyślona , więc postarajcie się nie brać wszystkiego na poważnie i razem ze mną dajcie się ponieść wyobraźni 😋


Usłyszałam trzask, przez który od razu się wybudziłam i ze strachu usiadłam na łóżku. Spojrzałam w stronę okna, skąd miałam wrażenie, że dochodził dźwięk. Dopiero po chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło.

- Kurwa, błagam skończcie już ten remont- powiedziałam sama do siebie, przecierając oczy ze zmęczenia.

Powoli zaczynałam mieć dosyć ciągłego wysłuchiwania hałasu maszyn i krzyków robotników od godziny 8 do 20. Ostatnio robią za mój budzik albo rozpraszacz w ciągu dnia. Nawet nie wspomnę o tym, że gdy tylko otworzę balkon, to mam wrażenie jakbym stała dosłownie na środku takiej budowy. Gdy się wprowadzałam do tego mieszkania to już trwał ten nieszczęsny remont całego skrzyżowania obok mojego apartamentowca, ale na początku jakoś szczególnie się tym nie przejęłam. Od dziecka byłam przyzwyczajona do miejskiego hałasu. Oprócz tego, że mieszkałam w centrum to na dodatek obok szpitala przez co kilkanaście razy w ciągu dnia słyszałam syreny karetek. Po pewnym czasie przestałam zwracać uwagę na ten cały hałas, ale tutaj jest inaczej. Mijają już dwa miesiące od mojej przeprowadzki, a ja jestem na granicy, aby wynieść się do jakiegoś lasu i zamieszkać w szałasie, gdzie będę miała choć trochę spokoju. Niestety za bardzo boję się ciemności, dzikich zwierząt i wielu innych, więc aktualnie nie pozostaje mi nic innego jak modlitwa, aby remont skończył się jak najszybciej.

Spojrzałam na zegarek w telefonie i zobaczyłam godzinę 9.27. Do mojego budzika miałam jeszcze półtorej godziny, a wykłady na uczelni zaczynałam o 15.00. Wiedziałam, że już nie dam rady zasnąć, dlatego stwierdziłam, że fajnie by było produktywnie wykorzystać ten czas. Zdecydowanie siłownia będzie najlepszym pomysłem.

Podniosłam się z łóżka i ruszyłam w stronę łazienki, aby zrobić swoją poranną pielęgnację. Starałam się być jak najciszej, ponieważ nie chciałam obudzić swojej współlokatorki a zarazem przyjaciółki, którą znam odkąd pamiętam. Byłyśmy razem w przedszkolu, a później w tej samej szkole. I o dziwo przez całe 12 lat naszej edukacji trafiałyśmy do jednej klasy. Szczerze nie pamiętam początków naszej przyjaźni, ale rozwinęła się do takiego stopnia, że po wyprowadzce na studia dzielimy wspólnie mieszkanie i nadal mamy dobry kontakt. Powiedzmy.

Po kilku minutach byłam już gotowa do wyjścia, ubierałam buty, gdy nagle usłyszałam, że Molly wychodzi ze swojego pokoju i pierwsze co, to rzuca w moją stronę:

- Stara, pojebało cię, żeby o tej godzinie na siłownię wychodzić ?!- krzyknęła oburzona.

Cicho westchnęłam i przewróciłam oczami, ponieważ przywykłam już do takich tekstów z jej strony.

- Nie przewracaj tymi oczami, po prostu nie rozumiem czemu spędzasz tam praktycznie każdą swoją wolną chwilę- mówiąc to zaczęła się przeciągać. Cieszę się, że nie musisz tego rozumieć. - Masz zajebiste ciało, a twoja kondycja po tylu latach też na pewno jest na wysokim poziomie. A tak poza tym wiesz co Mason mi napisał?!

Another love [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz