Pov.Lea
Następnego dnia czułam się tak jakoś pełna energii nie wiem nie umiem opisać tego uczucia. Gdy podeszłam do lustra prawie siebie nie poznałam... Włosy od końcówek do połowy włosów zrobiły się białe a oczy.... Matko Boska.... Jedno oko po prawej było białe a po lewej czarne
-Boże... Przecież matka mnie zabije! - zaczęłam, no panikować ale po chwili mi przeszło gdy postanowiłam pokazać się mamie. Jest piątą rano więc nie śpi na bank razem z wujkiem Vincentem w bibliotece, zeszłam po cichu tak aby na nikogo na wszelki nie trafić. Zapukałam do drzwi biblioteki, wiedziałam że tam są bo słyszałam rozmowę, otworzyłam drzwi gdy moja mama mnie zobaczyła to aż oczy jej z orbit wyszły
-Lea! Coś ty z włosami zrobiła? - powiedziała jak na pozór spokojnie
-Ja nic! - wskazałam na siebie - przebudziłam się, nie umiałam spać więc wstałam bo chciałam się ogarnąć. Patrzę w lustro a tu co!? To! - wskazałam na włosy i oczy, usiadłam na fotelu zaklepany przeze mnie
-Nie rozumiem, chcesz mi powiedzieć że wstałaś i już tak było, pokiwałam głową
-Owszem, tak - potwierdziłam moja mama przybliżyła się do mnie i przytuliła, a wuj Vince się nie odzywał. Mama odsunęła się po chwili i zaczęła macać moje włosy. Wiedziała że mówię prawdę, zna mnie na tyle że wie kiedy kłamie a kiedy nie.
-W sumie.... Ładnie ci w tych oczach i włosach - powiedziała obejmując mnie ramieniem położyłam głowę na jej ramieniu i westchnęłam cicho
-Pójdę do pokoju - odezwałam się i skierowałam do mojego pokoju. Przebrałam się w mundurek a włosy miałam rozpuszczone. Ekstra jest to że mam takie kocie oczy i co najlepsze nie muszę się malować! Zeszłam do jadalni a tam byli wszyscy. Na mój widok Mark i Maria wypluli wodę, Patricia i Lissy się zaktusiły powietrzem, Lily oczy wyszły z orbit tak samo jak Flynn'owi, Dave'wi i Lee'owi a wujostwo razem z moim tatą to samo nie którzy wypluli wodę,nie którzy zakrztusily się powietrzem. Usiadłam koło brata
-Leah,co tobie się stało?
-Nie wiem, jak się obudziłam tak już było - wzruszyłam ramionami nie patrząc na nich
-Wiesz kogo mi przypominasz?
-Hm?
-Tą Evil z książki Evil girl, wygląda podobnie. Tyle że jej z blond włosów zrobiły się czarne a tobie na odwrót - prychnęłam rozbawiona
-Ale żeś porównanie zrobił braciszku - pokiwałam głową śmiejąc się
-No, idealne wręcz - mówił przez co się wszyscy śmiali.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Miłego dzionka<3
390 słów:)
CZYTASZ
Rodzina Monet: Nowe pokolenie
Teen FictionCzy nowe pokolenie będzie lepsze od starego? Nie, bo nikt nie przebije lodowatego ale kochającego Vincenta, wrednego Dylana, śmiesznego Shane, obojętnego Tonego, kochająca a zarazem chamską Harper i przekochaną Hailie. Nikt nie przebije rodzeństwa M...