Smacznie sobie spałam kiedy nagle ktoś zerwał ze mnie kołdrę. Otworzyłam oczy i odrazu się zagotowałam.
-Chłopie uwziąłeś się na mnie czy co całe życie masz we mnie wyjebane i się kłócimy a teraz widzę cie codziennie i to jeszcze jesteś miły co jest nie tak.
-Mniej gadania więcej ogarniania już wstawaj jedziemy na lodowisko.
-Daj mi spokój która godzina w ogóle? -Zapytałam ziewając.
-Siódma osiem. Wstawaj.
-Cie chyba chłopie pojebało do końca. Daj mi święty spokój ja śpię.
-No dobra niech ci będzie.
-Świetnie dziękuje.
Nagle poczułam ciężar na sobie No co innego mogło się stać niż Sergio który rzucił się na mnie.
-Nienawidzę cię chłopie niech ci będzie wstaje.
-Szkoda bo wygodnie mi.
-Bo ja w przeciwieństwie do ciebie mam wygodny materac.
-Oho ktoś wstał lewa noga chyba.
-Zamknij się!!
Mam dość już tego dnia naprawdę. Poszłam do łazienki i umyłam zęby. Wróciłam do pokoju a chłopak dalej leżał na moim łożku. Rozczesałam włosy i upięłam je w wysokiego kucyka. Ubrałam czarne leginsy i biały top. Pogoniłam chłopaka ze swojego łózka mimo że nie chętnie z niego wstawał.
Zeszliśmy na dół moi rodzice pije kawę.-O wstała podziwiam że ci się udało ją obudzić o takiej godzinie. -Powiedział mój tato
-Dalej nie rozumiem co on tu robi i dlaczego go tu wpuściliście.
-Już się księżniczko nie denerwuj.
-Zamknij się.
-AVANI nie bądź nie miła.Dodała mama.Widziałam tylko głupi uśmiech Sergia.
Zjadłam nocną owsiankę i wyruszyliśmy w drogę nudziło mi się nigdy nie puszczał radia tym razem postanowiłam to zmienić. Połączyłam jego radio ze swoim telefonem i puściłam na spotify. Jego mima bezcenna conajmniej jakby ducha zobaczył.
-,,Pour me a glass,she's got good taste. Take off our clothes by the fireplace,, -śpiewałam oglądając jego reakcje uśmiechał się myślałam że się nie dołączy ale nagle popatrzył na mnie.
-,,She looks just like a dream. The prettiest girl I've ever seen,, -zaśpiewał to patrząc mi w oczy serce mi przyspieszyło. Nie możliwe że tak się dzieje ja go nie nienawidzę a teraz mam przez niego motylki w brzuchu.
Nie odezwałam się do końca drogi a na dodatek czułam jego oczy na mnie wiec napewno zrobiłam się cala czerwona. Dojechaliśmy na miejsce. Wysiadałam niechętnie z auta bo była dopiero ósma ileś. Usiadłam na ławeczce i ubrałam łyżwy robiąc swoja rutynę bez tego ani rusz. Weszłam na lód i czułam pustkę wiedziałam że nagle on się nie zjawi i nie zatańczymy naszego układu musiałam improwizować. Na początku porobiłam jakieś skoki, piruety. Miałam totalna pustkę w głowie gdy do moich uszu dobiegł jego głos.
-Jeździj tak jak czujesz.
Zaczęłam jechać czułam się jakbym pierwszy raz stała na lodzie ale gdy już się wyczułam czułam się jak ryba w wodzie. Wyskoczyłam żeby zrobić axla ale przy ładowaniu upadłam tak jakby noga mi odmówiła posłuszeństwa. Tym razem nie straciłam przytomności tylko siedziałam na lodzie. Obok mnie odrazu zjawił się Sergio i chciał mi pomoc wstać. Próbowałam ale czułam taki ból w udzie że nie byłam wstanie. Sergio podniósł mnie i ostrożnie zszedł z lodu na ławkę.
-Co cię boli Avi?
-Udo nie mogę wstać zaraz napewno przejdzie.
-Pokaż.
-Co mam ci pokazać.
-Nie wiem chomika w kasku no udo pokaż.
-Nie będę się przed tobą rozbierać zboku.
-Widziałem cie już w samej bieliźnie jak i w stroju kąpielowym no dawaj.
-Zboczeniec.
Powiedziałam po czym zsunęłam leginsy do kolan na szczęście miałam czarne stringi a nie jakieś majtki w kropeczki czy serduszka. Zobaczyłam że chłopak się na nie zapatrzył.
-Udo mam niżej debilu.
-Co?a tak udo zapatrzyłem się.
-No zobaczyłam zdjęcie chcesz na pamiątkę?
-Ty jeszcze się pytasz oczywiście że tak.
-niedoczekanie. Patrzysz na to udo czy mam się ubierać.
Sama przerzuciłam wzrok na udo i zobaczyłam kolor fioletowy musiałam przetrzeć oczy czy aby napewno dobrze widzę moje całe udo było fioletowe nie było prawie miejsca gdzie można by było zobaczyć kolor mojej skóry. Przeniosłam wzrok na chłopaka który aż otworzył szerzej oczy i usta jak zobaczył to co ja, nagle jego oczy padły na mnie.
-Ten skurwiel będzie martwy.
-Uspokój się już to nic takiego.
-Avi masz całe udo fioletowe i to jest nic.
-Dobra zagoi się wracam na lód możesz wracać do domu przejdę się.
-Ty chyba chora jesteś nie uderzyłaś się może w głowę do dupy wracasz kurwa jedziemy do domu to posmarować czymś.
-Nie kurwa nie wierze wyciągasz mnie z łóżka o siódmej a teraz każesz mi wracać o podajże ósmej czterdzieści ileś.
-Trzeba było wczoraj powiedzieć ze masz coś z udem.
-No jeszcze jakby wczoraj to tak wyglądało to był mały siniak.
-Dobra księżniczko wracamy możesz iść spać.
-Mhm zacnie nie odzywaj się do mnie.
Zaczęłam ściągać łyżwy ale ból był taki duży że nie byłam wstanie rozwiać łyżwy. Chłopak się schylił i zaczął powoli rozwiązywać mi ją po czym nawet ubrał mi buta. Jak już schowałam je do torby chciałam wstać ale Sergio odwrócił się plecami do mnie i kucnął.
-Wsiadaj będzie szybciej.
-Daj spokój dam radę nie jestem kaleką.
-Nie marudź choć.
Uległam dlatego ze naprawdę mnie bolało. Sergio posadził mnie delikatnie na fotel i sam wsiadł na miejsce kierowcy.
Dojechaliśmy na miejsce odrazu wysiadłam i zaczęłam iść do domu ból ustąpił. Jednak Sergio musiał nieść mi torbę bo panikował jak dziecko. Pożegnaliśmy się ja weszłam do domu a on nawet nie wiem co poszedł robić i szczerze mnie to nie interesowało. Rodziców nie było odrazu poszłam się umyć i posmarowałem udo jakaś maścią chłodząca. Usiadłam na łóżku i przeglądałam insta gdy nagle dostałam powiadomienie.
Użytkownik Dareen_ zaobserwował cię
Co tu się dzieje nagle jego przyjaciel mnie obserwuje on jest miły. Nie wiem co tutaj się dzieje ale napewno nic dobrego. Oddałam obserwacje. Odłożyłam telefon na bok chciałam pomyśleć ale nie było mi to dane mój telefon zaczął dzwonić. Odebrałam w ciemno a w słuchawce usłyszałam jedyny głos który mnie nie denerwuje.Carla
-Cześć piękna idziemy dzisiaj do klubu pamiętasz będę po ciebie o 18.
-Hejka śliczna tak jest pani kapitan.
-Dobrze to do zobaczenia kocham cie.
-Ja ciebie też paaaaa.
Miałam jeszcze siedem godzin do przyjazdy Carli wiec postanowiłam się zdrzemnąć aby mieć energię na imprezę ale zanim to włączyłam budzik na 16:30 i zasnęłam...
CZYTASZ
HELL BLOOD 18+
RomanceAvani 17-letnia brunetka z ciemno brązowymi oczami. Od dziecka trenuje łyżwiarstwo figurowe a dokładnie od 6 roku życia. Od początku jeździ w parze z tym samym partnerem którym jest Reno. Na początku tylko się przyjaźnili jednak jakoś rok temu zapyt...