Zadzwonił budzik. Przetarłam oczy. Boże to ten dzień znowu ten sam cyrk przez rok. Wstałam i zjadłam nocną owsiankę. Ubrałam się wcześniej przygotowana czarną spódniczkę i czarny top a na to biała koszulka którą zawiązałam w pasie. Pomalowałam się trochę mocniej i ruszyłam swoim autem pod szkołę. Zrobiłam przyspieszony kurs na prawo jazdy. W moim aucie rozległ się dźwięk dzwonienia. Popatrzyłam Dareen.
-Dzień dobry śliczna. Gdzie jesteś?
-Wiatam pana za jakieś 5 minut pod szkolą będę.
-O to przywitam się a potem pójdziemy razem.
-Sergio się do nas przyjebie na pewno albo będzie na ciebie zły.
-Nie gadam z Sergiem wiec nie podjedzie spokojnie.
-No dobra za chwile będę.
Dziwne że Dareen się pokłócił z Sergio to tak do nich nie podobne że naprawdę. Zawsze była święta trójca.
Podjechałam pod szkołę i zaparkowałam na wolnym miejscu. Wysiadłam zabierając torebkę i zamknęłam drzwi. Zobaczyłam Dareen a obok niego Luka. Co do chuja. Przytuliłam Dareen i podeszłam do Luka również go przytuliłam co odwzajemnił.-Co się stało że nagle bez Sergio?
-Sergio jest nie do zniesienia. Powiedział Luke.
-Mhm dobra to idziemy.
-tak. Powiedziałam.
Odwróciłam się w stronę szkoły i zaczęłam iść chłopacy chwile stali po czym podbiegli do mnie i Dareen poszedł z jednej strony a Luke z drugiej co najmniej jak ochrona. Domyśliłam się że chronią mnie przed Sergio który mógłby chcieć ze mna porozmawiać. Zobaczyłam Carle. Podbiegłam do niej a za mną cały czas byli chłopacy.
-Siema niunia.
-No witam piękną panią. Czemu ty mi nie powiedziałaś że zadajesz się z ciachami od hokeistów.
-Nie przesadzajmy. Zapoznam cię choć.
Chwyciłam ją za rękę i pociągnęłam za sobą do chłopaków.
-Dareen, Luke to jest Carla moja przyjaciółka. Carla to jest Dareen a to Luke. Powiedziałam pokazując kolejną ręką.
-Witam przyjaciółkę mojej ślicznej przyjaciółki. Powiedział Dareen.
-Cześć,miło poznać. Powiedział Luke przybijając jej żółwika.
Teraz już zmierzaliśmy na boisko na którym miało być rozpoczęcie roku. Planowałam niespodziankę o której nic nie wiedział cały apel czekałam tylko na to.
I przyszedł w końcu ten moment.-A teraz chciałabym poprosić do siebie Avani Vill bo chciałby wam coś przekazać.dyrektorka powiedziała do mikrofonu po czym przesunęła się w bok.
Popatrzyłam na grupkę znajomych którzy patrzyli na mnie z niewiedzą. Uwielbiałam tak robić szybkim krokiem weszłam na scenę i podeszłam do mikrofonu.
-Witam wszystkich większość mnie zna z łyżwiarstwa w parze po pierwsze chciałbym przeprosić za brak mojego występu albo miałam kontuzje i też problemy z partnerem do jazdy przez całe wakacje z moimi przyjaciółmi dyskutowałam na temat moich dalszych wystąpień i chciałabym wam ogłosić że zaczynam starować solo a mój pierwszy przejazd odbędzie się po meczu naszej drużyny w hokeju czyli za dwa dni. Liczę na waszą obecność. Udanego roku szkolnego.
Zeszłam ze sceny na do dostałam mnóstwo oklasków, gratulacji, pisków z ekscytacji. Wracając do znajomych zobaczyłam Sergio który był wpatrzony we mnie jak w obrazek posłałam mu wredne spojrzenie po czym szybko poszłam do Dareena.
CZYTASZ
HELL BLOOD 18+
RomanceAvani 17-letnia brunetka z ciemno brązowymi oczami. Od dziecka trenuje łyżwiarstwo figurowe a dokładnie od 6 roku życia. Od początku jeździ w parze z tym samym partnerem którym jest Reno. Na początku tylko się przyjaźnili jednak jakoś rok temu zapyt...