AVANI POV's
Czuję pustkę która wypełnia mnie całą chce do nich wrócić ale muszę dać radę za miesiąc ich zobaczę i wszystko będzie dobrze.
-Hej Avi spisz?
-Hejka nie wejdź
To był Dylan kapitan drużyny hokejowej która miała właśnie się zmierzyć z chłopakami. Poznałam go wczoraj pokazał mi mój pokój rozkład hali, przebieralni treningów oraz szkołę a teraz miałam z nim iść na spotkanie integracyjne.
Byłam ubrana w szare dresy i koszulkę Sergio którą sobie zabrałam. Zrobiłam sobie zdjęcie w lustrze i wysłałam na naszą grupę.
-gotowa możemy iść?
-Tak możemy.
Poszliśmy do jakieś sali gdzie siedziało cztery osoby.
-A wiec debile to jest moja nowa koleżanka Avani.
-Avani to jest.pokazywał kolejno na osoby. -Mike, Zoe, Rob, Cassin.
-Hejka miło was poznać.
-Siema młoda ciebie też chodź siadaj nie bój się.
-Heja laska w końcu nie bede sama spadasz mi z nieba.
-Nie wiem czy to dobrze o nich świadczy.
-Już ją kocham. Powiedziała Zoe klaskają w ręce.
Zapoznawałam się z nimi cały wieczór. Byli mega fajni ale nie lepsi od mojej złotej trójki. Cały czas w środku umierałam z tęsknoty.
-Na jakim profilu jesteś.
-łyżwiarstwo a ty?
-Ja na akrobatyce. Powiedziała Zoe
-A wy?popatrzyłam na nieznana mi trójkę.
-Ja i Cassin jeździmy w drużynie hokeju.powiedział Rob.
-A ja jestem łyżwiarzem a raczej byłem dopóki moja partnerka nie zostawiła mnie dla innego.
-Słuchaj mnie. Ja zostawiłam swojego po całym życie jazdy z nim bo był toksyczny a nawet nie miesiąc później wystąpiłam solo i dzięki temu jestem tutaj ale jazda solo nie jest chyba dla mnie.
-Odważna jesteś jak chcesz to możemy spróbować razem pojeździć.
-Było by super. Może bede miała partnera. Przypomniało mi się jak cudownie jeździło mi się z Dareenem i znowu poczułam ta pustkę.
Zoe wyrwała mnie na parkiet gdzie tańczyłyśmy nagle ktos do mnie podszedł i zagadał.
-Jesteś tutaj sama?
-Nie więc możesz spierdalać.
-Uważaj co do mnie mówisz bo możesz żałować.
-Posłuchaj mnie typie nie będziesz mi grozić a po drugie kazałam ci wypierdalać bądź dobrym pieskiem i szukaj sobie gdzieś indziej łaski na noc.
-Czyli nieustraszona kobieta z dobrego domu. -Coś we mnie pękło zacisnęłam pięść z calej siły i wymierzyłam go w jego nos. Mężczyzna opadł na ziemie. A do mnie po chwili doszło co zrobiłam.
Wybiegłam na zewnątrz i wybrałam numer do Luka. Odrazu odebrał.
-Avi co się stało? Zapłakałam
-Avi co się stało powiedz mi proszę!!
-Ja...ja uderzyłam go w twarz tak ze upadł.
-Kogo uderzyłaś zrobil ci coś?!
CZYTASZ
HELL BLOOD 18+
RomanceAvani 17-letnia brunetka z ciemno brązowymi oczami. Od dziecka trenuje łyżwiarstwo figurowe a dokładnie od 6 roku życia. Od początku jeździ w parze z tym samym partnerem którym jest Reno. Na początku tylko się przyjaźnili jednak jakoś rok temu zapyt...