5

187 9 1
                                    

-Masz tabletkę i śniadanie a jak zjesz mamy sobie do pogadania.

-Dzięki.

Ciekawe o czym chce ze mna gadać bo ja przykład nie chce o niczym. Na moje nieszczęście został w pokoju i coś robił przy komputerze. Gdy zjadłam i wzięłam tabletkę chciałam szybko uciec do domu ale zatrzymało mnie nagranie. Co ważniejsze moje nagranie a bardziej ja bawiąca się w klubie i to z kamer wewnątrz.

-Co to ma znaczyć skąd to masz?

-Mam swoje znajomości za chwile się dowiem czy ty zechcesz mi powiedzieć.

-Ty jesteś chory z tego co wiem to jestem wolna wiec mogę robić co chce a skoro musisz wiedzieć to proszę bardzo oglądaj. Tylko uważaj bo jeszcze ci stanie.

Powiedziałam po czym wyszłam z pokoju i jak najszybciej poszłam do siebie. Umyłam się i przebrałam w swoje ubrania bo z tego wszystkiego wyszłam w jego bluzie i bokserkach. W końcu miałam czas na książki.

Usiadłam wygodnie w fotelu z książka i pochłonęłam się w lekturze aż do samej nocy była dwudziesta trzecia a ja skończyłam właśnie czytać. Położyłam się spać. Przed samym snem dużo myślałam.

Dlaczego akurat teraz jest miły i zachowuje się jak nie on. Raczej to nic dobrego a nie możliwe że nagle zaczęłam mu się podobać czy obchodzić. Jednak nie mogę zabrać mu tego że jest uroczy i pomógł mi z Renem. Jednak jestem ciekawa kiedy mi się wszystko rozjaśni. A Dareen jest mega w porządku to była zajebista impreza chyba się z nim sprobuje zapoznać. Może on mi powie coś o zmianie zachowania u Sergio. Byłabym wdzięczna za wszelkie czasy.

****

Stałam przed lustrem przez moją lekką przerwę od treningów moja sylwetka wyglądała o wiele lepiej.

Sergio nie odezwał się do mnie od dwóch dni czułam taka ulgę jakiej dawno nie czułam. Postanowiłam wybrać się na lodowisko więc napisałam do Dareena czy nie chciał by pójść ze mna oczywiście się zgodził i napisał ze będzie za 20 minut. Odrazu zaczęłam się szykować. Ubrałam spodenki z nike i jakiś top.
Usłyszałam dźwięk klaksonu wiec odrazu zerwałam się na dół biorą swoja torbę.

-Dzień dobry pięknej pani.powiedział całując mnie w czoło.

-Dzień dobry pięknemu panowi. Mam dla ciebie super niespodziankę.

-Już się boję. Jaką?

-Dowiesz się na miejscu.

Dareen puścił muzykę w aucie i sobie podśpiewywał nagrałam na Snapa jak razem podśpiewujemy i udostępniłam na prywatnego instagrama. Dojechaliśmy na lodowisko i poszliśmy do sali ze sprzętem dla uczniów wyciągnęłam łyżwy figurowe w rozmiarze 44 i podałam mu do ręki.

-Ty sobie chyba żartujesz?!

-Nie dlaczego zobaczysz jakie to fajne i uznasz to za sport.

-Kruszynko ja się zabije na tym prędzej.

-Nie zabijesz to po pierwsze a po drugie musze przećwiczyć podnoszenie i ty mi w tym pomożesz.

-Ty mnie nie podniesiesz.

Popatrzyłam na niego krzywym wzrokiem po czym się uśmiechnęłam.

-O nie ma mowy jeszcze zrobie ci krzywdę nie ma takiej opcji.

-Spokojnie zrobię ci wszystkie zasady jak masz mnie upuszczać w razie czego aby stała się najmniejsza krzywda mi i tobie.

-On mnie zabije.

HELL BLOOD 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz