Nicole
Biuro Rick'a wyglądało dokładnie tak jak zawsze. Tutaj nikt nie odważył się odezwać nawet jednym słowem na temat naszej seks taśmy. Powstrzymywali się nawet od krzywych spojrzeń, przez co zaczęłam się zastanawiać, czy to tylko moja paranoja każe mi twierdzić, że wszyscy musieli widzieć już to nagranie. Przecież gdyby nie to, że Patricia dostała do niego link, prawdopodobnie żadna z moich koleżanek nic by o tym nie wiedziała. A przynajmniej na razie nie. Więc, albo nikt jeszcze o niczym nie wiedział, albo wiedzieli, że nie mogą się w żaden sposób zdradzić. Rick nie żartował mówiąc, że zwolni każdego kto był jakkolwiek zamieszany w tę sprawę, więc jego pracownicy woleli trzymać języki za zębami, i udawać, że są tak skupieni na robocie, że nie mają czasu nawet spojrzeć w naszym kierunku.
Niemniej domyślałam się, że Giselle wiedziała. To ona odpowiadała za koordynacje całego biura, i ona jako jedyna odważyła się podejść do mnie i zapytać czy czegoś mi nie potrzeba. Uśmiechnęłam się tak szczerze jak tylko byłam w stanie i poprosiłam o wodę, bo gardło wciąż bolało mnie od wrzeszczenia przez ostatnie kilka godzin.
Zapewniła, że zaraz przyniesie mi ją do gabinetu Ricka w którym kazał mi chwilę na siebie zaczekać, ale wcześniej powinnam doprowadzić się do porządku. Tak też zrobiłam, wykorzystałam pożyczone od niej kosmetyki i doprowadziłam się do stanu w którym nie odstraszałam wszystkich którzy odważyli się na mnie spojrzeć. Byłam jej za to wdzięczna. Czasami zdarzało mi się nie doceniać takich drobnych gestów dobroci od praktycznie obcych ludzi, ale w sytuacji jak ta, znaczyło to więcej niż gdyby próbowała mnie pocieszyć.
Nie udawała, że nic się nie stało, po prostu grała kartami które dostała i starała się obrócić sytuację na swoją korzyść. Zaczynałam darzyć ją prawdziwą sympatią, nie zapominając oczywiście o tym, że pracowała dla Ricka, więc była mu w pełni oddana i lojalna.
Siedziałam na kanapie w biurze Ricka czekając na to, aż wreszcie zdecyduje się tu zjawić. Do tej pory nie miałam szansy na tak dokładne przyjrzenie się zawartości tego pomieszczenia, i nie sądziłam, żeby ktokolwiek, kiedykolwiek miał taką szansę. Właściciel bardzo pilnował swojej prywatności, nikt oprócz Giselle nie mógł tutaj wchodzić podczas jego nieobecności, a i ona wchodziła tu tylko wtedy kiedy naprawdę musiała i nie spędzała w środku więcej niż kilku minut.
Trochę zastanawiało mnie czy ktoś tutaj sprzątał, bo gabinet był zawsze uporządkowany, a jakoś nie chciało mi się wierzyć, że Rick biegał ze ściereczką i ścierał kurze. Ale z drugiej strony. Jeśli miał tu coś co chciał zatrzymać tylko dla siebie byłby w stanie to zrobić. Ścianę po prawej, tak samo jak tę za biurkiem zajmował wielki regał. Tematyka książek które były na nim zebranie też specjalnie mnie nie zdziwiła, coś o prowadzeniu biznesu, public relations, podatkach i wszystkich innych głupotach, które on miał pewnie wykute na pamięć. Moją uwagę przykuło tylko kilka tomów leksykonów dotyczących historii sztuki i architektury, ale szybko zrozumiałam, że nie chodziło wcale o jego prywatne zainteresowania. Pracował w branży która wymagała od niego obszernej wiedzy. Wszystko musiało być na wskroś praktyczne i poukładane w porządku alfabetycznym.
Kiedy podziwianie książek zaczęło mnie nudzić, z niemałym wahaniem, zaczęłam przysuwać się coraz bliżej jego biurka. Jeśli gdziekolwiek miałam natknąć się na coś osobistego to właśnie tam. Przesunęłam palcem po dębowym blacie wyczuwając drobne nierówności. Jego biurko prawdopodobnie miało swoją historię, chociaż było w nowoczesnym stylu blat nie był zupełnie równy, wciąż można było poczuć drobne nierówności drewna. Powoli oblizałam wargi. Wcześniej nie zwróciłam uwagi na takie szczegóły. Co oznaczało, że nie wybrał tego mebla na pokaz, tylko on mógł korzystać z uspokajającego dotyku wiekowego drewna. Już wcześniej wiedziałam, że tak jak ja jest perfekcjonistą, lubił otaczać się ładnymi rzeczami, w idealnym porządku.
![](https://img.wattpad.com/cover/345133481-288-k734970.jpg)
CZYTASZ
In too deep [18+] Falling #2 (zakończone)
RomansCzłowiek staje się najbardziej niebezpieczny kiedy straci wszystko na czym mu zależało. To właśnie spotkało Nicole. Po jej poukładanym życiu nie został już nawet ślad, straciła narzeczonego, ukochaną pracę, mieszkanie i dobre imię. Wszystko za wyją...