Zapomnij na krótką chwilę

478 38 1
                                    

Calum's POV

Od dwóch dni nie myślałem o niczym innym, mimo, że zerwaliśmy, nie chciałem, żeby coś jej się stało. Mimo, że zerwaliśmy, uznaliśmy, że zostaniemy przyjaciółmi, widocznie związek nie był nam pisany, ale jak mógłbym o niej zapomnieć, kiedy ona nie rozstawała się z Mills, no bo w końcu przyjaźniły się odkąd pamiętam. Jesteśmy przyjaciółmi, a przyjaciół trzeba chronić, dlatego nie pozwolę, żeby Gabi stała się krzywda.


Pat stała przy oknie i wpatrywała się w przestrzeń, poznała Gabe niedawno, ale dogadywały się świetnie, tak samo jak z Mali, do tego doszedł Brad, Patricia zdążyła zapomnieć i posklejać wszystkie kawałki w całość i przez jedno spotkanie jej serce rozpadło się z powrotem.

Pozbieram cię gdy będziesz w kawałkach 

Pozwól mi być tym, który cię ocali 

Wstałem z łóżka i podszedłem do niej od tyłu, złapałem w pasie i schowałem głowę w zagłębieniu jej szyi, chciałem, żeby wiedziała, że ma mnie i zawsze może na mnie liczyć.

-Kocham cię.- na moje słowa dziewczyna odwróciła się przodem i wtuliła we mnie.

-Ja ciebie też.

-Słyszałem na mieście, że jest w szpitalu, ma połamane żebra i nos, kilka szwów na czole i pełno zadrapań. Była u niego policja, nie wsypał mnie bo sam się boi.

-Co teraz zrobimy?

-Nie wiem, trzeba czekać, aż Mali i Gabi wrócą.- poczułam wibracje w kieszeni spodni, wyjąłem telefon, a na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Mali

-Cześć Mills.

-Calum co ty zrobiłeś Brad'owi? Pojebało cię?

-Gdzie jesteś?

-W szpitalu z Gabe! Gdzie indziej mogłabym być?!

-Co on wam powiedział?

-Że go pobiłeś i on nawet nie wie co ci odbiło! Calum...

-Mali to jest psychol! Nie wierz w ani jedno słowo! Pobiłem go, bo on kiedyś był z Pat!

-I za to go pobiłeś? Zwariowałeś?

-On próbował ją zgwałcić Mali... i udałoby mu się to, gdyby nie jej brat, rozumiesz? On może skrzywdzić Gabe! To psychol!

-Jak ty... Skąd to wiesz?

-Spotkałem go na parkingu, wyzywał ją od dziwek i powiedział, że nie musi nic robić, bo jak na razie to ona sama mu wskakuje do łóżka...

-Gabi jest wściekła i wierzy mu we wszystko... Nie dam rady jej tego powiedzieć, nie uwierzy mi...

-Ja jej powiem, przywieź ją tu.

-Dzisiaj przenocujemy u niej, ale jutro jej powiesz.

-Okej, pa Mills. -rozłączyłem się i myślałem, że gdybym go teraz spotkał to Pat już by mnie powstrzymała.

-Calum- westchnęła- chodźmy się przejść.- złapałem pat za rękę i wyszliśmy z domu, informując wcześniej mamę, że wychodzimy.


***

Siedzieliśmy w parku, Adelaide nocą było cudowne. Chciałem po prostu zapomnieć o wszystkim i cieszyć się chwilą, ale Patricia cały czas się przejmowała, nie dziwię się jej, bo ja też martwiłem się o nią, Gabe i o Mali.

-Chciałabym być w Sydney i nie przejmować się niczym... Cieszyć się życiem, a nie martwić się wszystkim.

-Niedługo wszystko wróci do normy kotek, obiecuję. Zapomnijmy o tym na krótką chwilę.

All about you||Calum HoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz