Pov: Skyler.
Wstałam przez płacz z dołu. Podniosłam się się i poczułam że mam całą mokrą koszulkę. Nie zwróciłam na to uwagi ponieważ byłam zajęta płaczem z dołu. Zbiegłam wywracając się na środku schodów.
-Żyjesz? - zapytał się tata.
Wstałam i podeszłam do fotela. Siedziała na nim Sophie która się przytulała z Alexem. Obok stał Bill i Tom.
-Co jest? - zapytałam zszokowana.
-Wyprowadzam się. - powiedziała dziewczyna wstając.
Przytuliła się do mnie cała zapłakana. Stałam zszokowana. Spojrzałam się na wszystkich czekając na odpowiedź.
-Wyprowadza się gdzieś do miasta obok. - powiedział Alex.
Oddałam uścisk. Dopiero po chwili poczułam ból na brzuchu przez co się skrzywiłam.
-Ej odsuń się to boli. - powiedziała cicho.
-Co cię boli? - zapytała dziewczyna wycierając oczy.
-Brzuch. - powiedziałam.
Wszyscy spojrzeli na mnie pytająco. Stałam chwile nie wiedząc co powiedzieć.
-Kiedy się wyprowadzasz? - zapytałam znowu przytulając się do dziewczyny.
-Dzisiaj. - powiedziała zawiedziona.
-Nie możecie jeszcze chwile zostać? - zapytałam smutna.
-Nie. Już rodzice dom sprzedali dla jakiejś pary z synem. - powiedziała.
Odsunęłam się i spojrzałam na wszystkich. Sophie przytuliła się do Alexa.
-Dajcie mi chwile to się ogarnę. - powiedziałam ruszając w stronę schodów. - bill przyniesiesz lód?
-Jasne. - powiedział idąc do kuchni.
Rozebrałam się do bielizny i wybierałam ubrania. Wszedł Bill i spojrzałam na mój brzuch.-Źle to wygląda. - powiedział.
Spojrzałam na ranę w lustrze. Bill się przytulił od tyłu.
-Ubierz się i pomaluj pójdziemy pomóc spakować się dla Sophie. - powiedział wzdychając.
Chłopak pomógł mi przywiązać saszetkę od chłopaków z wczoraj i się ubrałam oraz pomalowałam. Zszedłam na dół. Wszyscy razem w 5 poszliśmy do Sophie.
-W co mamy pakować? - zapytał Alex.
-Cokolwiek co znajdziecie pod dupą. - odpowiedziała.
Wszyscy różnie zaczęli pakować. Sophie zajęła się bielizną proste. Ja makijażem rozdzielając wszystko. Alex i Bill ubraniami a Tom wszystkimi książkami, plakatami i takimi pierdołami.
-Pamiętacie jak 3 miesiące temu wszyscy po pijaku spaliśmy u Kaulitzów bo mieszkają sami? - zapytałam śmiejąc się.
-Wszyscy obrzygaliście nam kible a Alex nawet nie trafił. - powiedział Bill.Wszyscy zaczęłyśmy się śmiać wspominając stare odklejki. Po 2 godzinach było wszystko gotowe.
-Nie możesz spać u kogoś? - zapytałam smutna.
-Nie mogę a chciałbym. - powiedziała a w jej oczach znowu pojawiły się łzy.
-Nie zostawiaj mnie nie chce być jedyną córką. - powiedziałam przytulając się do Sophie.
Tom z Alexem położyli się na łóżku. Spojrzałam na siebie z Billem i dziewczyną.
-Trzy. - zaczęłam.
-Dwa. - powiedziała dalej Sophie.
-Jeden! - wykrzyczał Bill.
Wszyscy wskoczyliśmy na chłopaków a oni się zgnietli na pół.
-Mój brzuch. - powiedział cicho Alex.
-Moje jajka. - powiedział Tom.
Zaśmiałam się jak zdałam sobie sprawę że ja nikogo nie walłam. Tom i Alex zaczęli nas gilgotać.
-Spoko dogadamy się. - powiedziałam wstając z łóżka. - kocham was wiecie o tym?
Podeszłam do okna potrącając się o kilka pudełek. Chłopacy spojrzeli na siebie chwile i podbiegli do mnie. Na początku oboje mnie gilgotali ale potem Tom podniósł mnie a Alex zaczął gilgać. Dołączył się jeszcze Bill i Sophie. W końcu mi odpuścili po chwili.
-Nie nawidze was. - powiedziałam poprawiając koszulkę. - zawiodłam się na tobie Bill.
Wszyscy się za śmialiśmy. Mama Sophie poprosiła o zniesienie już rzeczy na dół. Poznosiliśmy wszystkie torby.
-Idziemy. - powiedziała mama dziewczyny.
Wszyscy wyszliśmy na dwór. Dziewczyną zaczęła płakać. Przytuliłam się do niej a do nas wszyscy chłopacy. Szczerze? Też się popłakałam trochę.
-Jezus tęsknić będę przyjeżdżaj do mnie co jakiś czas najlepiej zmieszkaj u mnie. - powiedziałam zaczynając płakać jak małe dziecko.
-Chciałabym. - powiedziała dziewczyna wycierając mi łzy.
Pożegnaliśmy się ostatni raz z Sophie i odjechała. Popłakałam się jak małe dziecko przytulając się do najbliższego chłopaka obok siebie. Tom oddał uścisk malując mnie po plecach.
-I dupa teraz będę pick me w szkole. - powiedziała odklejając się.-Będzie dobrze. - powiedział Bill.
Wytarłam oczy i poszłam do ciebie. Poszłam do mamy przytulając się. Chwile pooglądałam film z nią i poszłam się wykąpać. Popisałam chwile z Billem i zasnęłam przytulając się do misia.