Alex siedziała na ławce w tym samym parku gdzie poznała blondyna. Choć nie chciała się przyznać- myślała o nim. Uporczywie. O jego błękitnych oczach, jasnych włosach. Choć bardzo zdenerwował ją na meczu, to jego obraz w jej głowie nie chciał zniknąć. Chciała z nim porozmawiać. Zaintrygował ją. Zamknęła oczy i wyobraziła sobie, że Tony siada koło niej.
- Cześć- powiedział Tony siadając koło dziewczyny. Alex powoli otworzyła oczy i ujrzała go .Siedział obok niej cały rozpromieniony,
- Cześć- szepnęła zdziwiona Meksykanka.
- No co?- zapytał Tony śmiejąc się z Alex, a dokładniej z jej miny.
- Nie nic.
- Aha- odarł chłopak, oparł się o oparcie ławki, ręce złożył na piersiach, a stopami wystukiwał znajomy rytm.
- Aha?- zapytała Alex również pochylając się do tyłu.- Tylko tyle?
Tony zaśmiał się głośno. Dumna dziewczyna nienawidzi kiedy ktoś się z niej śmieje.
- Denerwujesz mnie- wyznała dziewczyna nie patrząc na blondyna.
- I tak Ci się podobam- wyszeptał Tony wprost do ucha Alex. Po ciele dziewczyny przeszedł dreszcz. Lekko westchnęła po czym powiedziała:
- Nie podobasz mi się.
Starała się brzmieć jak najbardziej poważnie.
- Nie oszukuj się. Tylko boisz się tego przyznać- stwierdził Tony.
- A niby czemu miałabym się bać?
- Bo myślisz, że jesteś nieatrakcyjna, że ktoś cię odrzuci- powiedział, a Alex wstrzymała oddech. Zastanawiała się jak mógł ją tak szybko rozgryźć i zrozumieć. Choć nie uważa się za brzydką uważa, że nie jest atrakcyjna.
- A czemu tak uważasz?- zapytała.
- Po prostu wiem i tyle.
- Mylisz się- powiedziała stanowczo Alex. Dała do mu zrozumienia, że ma rację.
- Nigdy nie miałaś chłopaka, przyjaźnisz się z facetami, nie chodzisz na randki, kiedyś zakochałaś się w jednym chłopaku, który wyjechał i nigdy nie napisał.
Alex zatkało. Skąd o niej tyle wiedział? Dlaczego interesuje się nią?
- Tak Cię moje życie interesuje?- zapytała zdenerwowana Alex.
- Tak- odparł blondyn- Nie powiedziałem tego, żeby Cię urazić.
- Ty za to jesteś zapatrzonym w siebie palantem. Kto mówi dziewczynie, którą widzi czwarty raz mówi, że jej się podoba?- krzyknęła Alex. Nikt nie lubi kiedy wytyka się mu błędy, a Alex tym bardziej.
- Podobasz mi się- wyznał Tony.
- Nie znasz mnie- powiedziała Alex nie patrząc na chłopaka.
- Chcę poznać.
- David! Cześć!- krzyknął Oliver, który właśnie przebiegł przez park.
- Hej- powiedział cicho blondyn, skinął głową w dół, jakby wydał się jego sekret.
- David?- zapytała zdezorientowana Alex.
- To David- wyjaśnił Oliver wskazując na blondyna.
- Alex pogadajmy- poprosił Tony/ David.
- Znacie się?- zapytał Oliver.
- Nie, nie znam żadnego Davida- powiedziała Alex i odeszła w stronę domu.
—————————————————————————————————————————————————————-
Cześć! Jak nowy rozdział? Good?
Czytasz= komentujesz+ gwiazdkujesz
To ważne, aby mieć kontakt z czytelnikami i poznawać ich opinię. Dlatego chcę abyście podzielili się swoim zdaniem w komentarzach.
Do następnego :)
CZYTASZ
Jedna na piętnastu
Teen FictionZrozum, miłości nie da się opisać. Nawet jeśli powiesz do kogoś ,,Kocham Cię" to i tak w pełni nie wyraża twoich uczuć. Kiedy widzisz tą osobę, serce na moment staje, nogi są jak z waty. Chcesz tylko być z tą osobą, nic więcej. Nigdy nie wiesz kiedy...