Rozdział 19

1.5K 119 3
                                    

Will zadzwonił do Alex z pytaniem czy przyjdzie do niego i mu pomoże. Dziewczyna się zgodziła. Po chwili była w domu Willa. 

- W czym ci mogę pomóc?- zapytała Alex udając nauczycielkę lub kogoś podobnego.

- No wiesz... Idę na randkę z Kelly, no i... nie wiem w co się ubrać- wydukał chłopak. Było widać, że jest zakłopotany. Alex otworzyła lekko usta. Nie wiedziała czy dobrze zrozumiała. Poczuła, że zostanie w tej głupiej sytuacji już na zawsze. Że chłopak dogaduje się z kimś innym i ona będzie niepotrzebna. Przyjaciółka powinna cieszyć się ze szczęścia przyjaciela, ale Alex nie potrafiła. Chciała by to z nią poszedł na randkę. 

- Alex?

- Jasne pomogę Ci- odparła szybko Alex i podeszła do szafy bruneta. Otworzyła ją. Wyciągała po kolei każdy ciuch.

- Gdzie idziecie?- zapytała oschle.

- Do parku- odpowiedział Will.

Dziewczyna zaczęła przeszukiwać T-shirty. Wyciągnęła niebieski z jakimś nadrukiem na samym środku. Następnie wyciągnęła ciemne dżinsy. Podała ubrania chłopakowi, a on poszedł się przebrać do łazienki. Alex usiadła na łóżku. Zrozumiała, że nigdy Will jej nie kochał oraz, że nigdy tak nie będzie. Czuła się fatalnie. Chciała wybiec z tego domu i nie wracać.

Po chwili chłopak stanął w drzwiach i zaprezentował się przed dziewczyną. Alex podeszła do Willa. Dłonie położyła na jego piersiach i słabo się uśmiechnęła.

- Zakocha się od pierwszego wejrzenia- powiedziała bez żadnych emocjii.- I będziecie razem już na zawsze.

Alex zabrała ręce z klatki chłopaka, zabrała swoją torbę i skierowała się do drzwi.

- Ja już pójdę- wymamrotała Meksykanka.

- Myślałem, że zagramy w kosza w ogrodzie-powiedział Will.

- Nie, będę już szła.

- Oo co chodzi?- zapytał Will. Za dobrze znał dziewczynę i wiedział, że odmawia dopiero wtedy, gdy naprawdę nie może. Widział, ze nie tryska energią jak zawsze, ale smutna.

- O nic- szepnęła.

- Alex. Możesz mi o wszystkim powiedzieć. Doskonale widzę, że coś jest nie tak- powiedział Will łapiąc Alex za dłoń. Ona lekko spojrzała na jego rękę.

- Will...- Alex była już na skraju. Jeszcze moment i wyjawiła by mu prawdę.

- Chyba wiem co chcesz powiedzieć- wyjaśnił Will.

- Wie...szz - zająknęła się dziewczyna.

- Co zrobił David? Coś Ci zrobił?

- Nie- odpowiedziała stanowczo dziewczyna.

- Na pewno?- dopytywał.

- Tak.

Zapadła chwilowa cisza.

- Mogę mieć do ciebie prośbę?- zapytała Alex ze słabym uśmiechem.

- Jasne.

- Przytul mnie- poprosiła, a chłopak bez wahania ją przytulił. Alex czuła się bezpiecznie w jego ramionach. Wciąż myślała jak on pięknie pachnie.

- Widzę, że coś się dzieje Lex. Znam Cię. Nie będę naciskał. Ale pamiętaj jestem tu. Dla ciebie- powiedział chłopak wprost do ucha dziewczyny.

- Odprowadzić Cię?

-Nie dzięki. Chcę pobyć sama- wyjaśniła Alex po czym wyszła z pokoju, a potem z domu przyjaciela.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przepraszam za nieobecność, ale byłam nad morzem i nie było kiedy pisać. Przepraszam.

Tysiąc wyświetleń! Dziękuje!

Do następnego!


Jedna na piętnastuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz