Alex odsunęła się od Willa, wytarła mokre policzki, a następnie wstała z krzesła i odeszła kilka metrów.
- Nie przejmuj się tak- powiedział Will. Chciał jakoś pocieszyć Alex, ale to mu się nie udało. Wręcz przeciwnie.
- Przyczepiła się do Tomasa, musiałam zareagować! Czemu nie może nas zaakceptować!? Powiedziała, że najchętniej to by się nas pozbyła!
Chłopak podszedł do Alex, przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił. Nic nie mówił. Milczał. Nie wiedział co powiedzieć. Chciał pogadać z Megan, ale bał się, że za mocno zareaguje. Że zrobi coś co może go pogrążyć. Bardzo zależało mu na Alex, nie chciał aby cierpiała. Chciał aby Megan spotkała kara.
***
Następnego dnia...
- Will możemy pogadać?- zapytała Alex. Cała drużyna stała koło szkoły i czekali na nadchodzącą lekcję.
- Tak jasne- odparł Will. Oboje odeszli kilka metrów.
- No więc o co chodzi?- zapytał chłopak.
- Czy mógłbyś..- zaczęła niepewnie Alex.- Możesz nie mówić nikomu o moim wczorajszym załamaniu?
- To nic takiego. Każdy może czasem płakać. To przynosi ulgę- powiedział Will.- Podobno- sprostował.
- Dzięki- szepnęła Alex.
- Dobrze się czujesz?- zapytał chłopak zobaczywszy bladą twarz przyjaciółki.
- Wyjmij chusteczki z mojej torby- powiedziała Alex po czym złapała się za brzuch. Wiedziała, że chłopak ma wątpliwość czy może zostawić ją samą, dlatego szepnęła:
- Nic mi nie jest. Daj mi chusteczki.
Chłopak szybko pobiegł do torby, wyjął małe opakowanie i spiesznym krokiem wrócił do Alex. Lecz nie zastał jej w poprzedniej pozycji tylko wpół zgięta wydalała z siebie resztki pokarmu. Will podszedł do niej, wyjął chusteczkę i podał dziewczynie. Alex wytarła twarz.
- Idziemy do pielęgniarki- powiedział stanowczo Will i poprowadził dziewczynę do medycznego punktu.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! Przepraszam, że tyle nie było rozdziału. Jestem u kuzynki i nie mam dużo czasu.
Dziękuje, że to czytacie :)
Do następnego :) Buziaki :*
PS Przepraszam za długość :(
CZYTASZ
Jedna na piętnastu
Teen FictionZrozum, miłości nie da się opisać. Nawet jeśli powiesz do kogoś ,,Kocham Cię" to i tak w pełni nie wyraża twoich uczuć. Kiedy widzisz tą osobę, serce na moment staje, nogi są jak z waty. Chcesz tylko być z tą osobą, nic więcej. Nigdy nie wiesz kiedy...