Gilan - Wilk olbrzymi, brzmi groźnie
Will - E tam, to zapewne zwyczajne wyobrażenie ludzi. To tak samo jak z Haltem, jest legendą, więc wszyscy mają go za olbrzyma, a w rzeczywistości sięga on im ledwie do pasa
Gilan - No w sumie
Will - Albo jak z Rycerzem Dębowego Liścia, w legendach jest ogromny, a tak naprawdę Horace jest raczej dość drobny i przy tym niezbyt rozgarnięty umysłowo
Horace - Ej! Ja to słyszę!
Will - Albo tak jak ty, ludzie uważają, że jesteś legendarny. A tak naprawdę kompletnie nie potrafisz ogarnąć zwiadowców i Korpusu
Gilan - W ten sposób odzywasz się do swojego przełożonego?
Will - *wzrusza ramionami*
Gilan - *wzdycha*
Gilan - No dobra, daj mi przykład moich rzekomych niekompetencji
Will - Maddie
Gilan - Cóż, to jest jakiś argument
Will - Wziąłeś ją na zwiadowcę, a spójrz tylko na jej ojca. Geny mówią wszystko
Horace - Ja to wszystko nadal słyszę!