#188

166 19 4
                                    


Gilan - Gdybyś miał do wyboru Sabę albo Wyrwija, to kogo byś uratował?

Will - W jakim sensie?

Gilan - No załóżmy, że Wyrwij i Saba znajdują się półce skalnej, nad przepaścią. I w każdej chwili ta półka może się zawalić, które z nich wziąłbyś jako pierwsze licząc się z tym, że to drugie zginie?

Will - Saba jest leciutka, wziąłbym ją na Wyrwija i wciągnął oboje

Gilan - Ale nie możesz

Will  - Dlaczego nie?

Gilan - Bo Wyrwij nie ma siodłe

Will - To w niczym nie przeszkadza

Gilan - Ale lina nie udźwignie ich dwójki razem

Will - To obwiążę Wyrwija liną, wezmę Sabę na ręce i wespnę się z nią po skalę, gdy będą wciągać Wyrwija

Gilan -  Ale nikogo poza tobą tam nie ma

Will - To jak niby miałbym im rzucić linę, co? Wyrwij trzymałby ją w zębach? Dlaczego tak usilnie próbujesz zabić mojego psa?

Halt -  *dokłada gazetę* Gilan, jeśli koniecznie chcesz mieć psa, to sobie jakiegoś kup. A nie próbujesz udowodnić Willowi, że byłbyś lepszym właścicielem dla Saby. 

Zwiadowcy talksyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz