Pov: Lisa
Unikałam wszystkich jak ognia, szczerze mówiąc, dalej było mi wstyd. Nawet nie wiem czemu. Może... Może dlatego, że miałam wrażenie, jakby mieli za chwilę się, że mnie śmiać... Miałam też ostatnio problemy ze snem, nie mogłam zasnąć, budziłam się około 03:00, zasypiałam i budziłam się o 07:00. Tym razem było inaczej, zasnęłam około 24:00, a przebudziłam o 02:13, żeby nie było, przez prawie godzinę starałam się zasnąć. Nie udało się. Wstałam z łóżka i poszłam gdzie? Do biblioteki. Tak, mówiłam, że nie lubię tego miejsca, ale co miałam robić? Zaczęłam przeszukiwać regały, jednak żaden tytuł mnie nie zainteresował. Następnym celem mojej wędrówki, była siłownia.
Była tam zachęcająca bieżnia, jakieś ciężarki i jakże urokliwy worek treningowy. Dobra, teraz pytanie, co ja tu robię? Nie wiem. Nie wiem też, co mi zaatakowało mózg, ale po chwili, zaczęłam się rozciągać. Układałam w myślach ciąg figur, które po kolei wykonałam. Nawet nie zdążyłam zauważyć, gdy minęła następna godzina. Lekko dysząc, wróciłam do biblioteki i zasiadłam przed pianinem. Delikatnie musnęłam palcami klawiaturę, a instrument wydał dźwięk. Usłyszałam jakiś szmer, więc wyjrzałam za drzwi. Nic tam nie było, wróciłam do pianina, zostawiając wejście do pomieszczenia otwarte. Zaczęłam po kolei naciskać klawisze, a one wydawały dźwięk, który zaczął układać się w melodie. Był to utwór „The second Waltz”. Następnie przeszłam do „River Flows in You”.
Po skończeniu utworu podeszłam do fotela, na którym zasnęłam.
______________________________________231 słów.
Hejo, wstawiam następny rozdział, wiem , że jest mega krótki, ale chcę powoli wracać do pisania. Na obecną chwilę, mogę zdradzić, że na pierwszą część tej opowieści, będzie się składało lekko ponad 20 rozdziałów, a przynajmniej taki jest plan. Planuję też, po skończeniu pierwszej części, napisać co innego, jak na ten moment, jeszcze nie mam pojęcia co to takiego będzie.
Miłego dnia/wieczoru/nocy 🩵🩵🩵
CZYTASZ
||Jak wychował mnie deszcz|| Rodzina Monet|| KOREKTA||
FanfictionCzy zastanawiał się ktoś z was, co by było gdyby okazało się, że Vincent miał córkę, o której nawet nie wiedział? A co by było gdyby okazało się że jest ona dwa lata młodsza od Hailie? Lisa to 12-letnia dziewczyna o bujnych ciemnobrązowych włosach...