Rozmowa z Mei pokazała ci, jakie uczucia mogą towarzyszyć przy ukochanej osobie. Nie wątpiłaś w jej miłość do Yoongi'ego. Zresztą Suga także ją kochał, choć dość skromnie to okazywał. Ale taki zawsze był, według opowieści Chingyu.
Wracając do mieszkania, zastanawiałaś się, dlaczego nie wyszło wam z Jongin'em? Jednak zrozumiałaś, że naprawdę nie było tej chemii. Początkowa fascynacja, zmieniła się w przyzwyczajenie. Wmawiałaś sobie, że to miłość, lecz porzucenie przez księgowego otworzyło ci oczy. A może pierwszy stosunek ze współlokatorem? Możliwe, że to właśnie Park sprawił, że zaczęłaś dostrzegać to, co wcześniej przeoczyłaś?
Wracając z kawiarni, zauważyłaś wielki baner reklamowy. Przystanęłaś przez chwilę, a później skierowałaś się w stronę marketu budowlanego, przedstawionego na plakacie. Mała awaria w łazience sprawiła, że farba w niektórych miejscach odpadała, więc postanowiłaś kupić nową, aby odmalować ubytek. Z drugiej strony ta czynność cię odprężała. Mogłaś wyżyć się na pędzlu, ścianie i farbie. Czasami wujek Jinki rzucał aluzję, że mogłaś pójść do technikum budowlanego, bo miałaś do tego smykałkę. Później ciocia Nayeon zdzieliła go gazetą po głowie, a matka mówiła, że diagnostykę masz we krwi.
Przekraczając próg sklepu budowlanego, czułaś się jak w drugim domu. No może trzeciego, gdyby liczyć pracownie, mikroskop, aparat i laboratorium. Charakterystyczny zapach wpadł ci do nozdrzy, powodując pewien sentyment. W końcu wujek Jinki niejednokrotnie z tobą jeździł na zakupy remontowe.
Przechodziłaś między regałami, patrząc na różne aranżacje. Podobały ci się te najbardziej przestronne i minimalistyczne. Zaczęłaś w nich dostrzegać mieszkanie Jimina. Może nie jeden do jeden, ale podobne. Zabierałaś katalogi i oglądałaś. Później minęłaś kuchnie, łazienki, aż dotarłaś do działu z farbami. Zdziwiłaś się, widząc... Współlokatora stojącego na samym środku przejścia.
- Jimin? - rzuciłaś w momencie, gdy popatrzył w twoją stronę.
- Naprawdę mnie śledzisz - westchnął.
- Przyznaj, że to jest twoje marzenie.
- Ależ oczywiście - uśmiechnął się w odpowiedzi. - Zaraz po wizycie u kosmetyczki, a przed depilacją woskiem. Ała!
Myślałaś, że czasami Park zapomina włączyć myślenie. Właśnie w takich chwilach, mówiąc tak absurdalne rzeczy. Nie podobało ci się, że postawił cię na jednym poziomie z zabiegami kosmetycznymi. Dlatego uderzyłaś go delikatnie w ramię, mrużąc gniewnie oczy.
- To nie było śmieszne - mruknęłaś.
- Fakt.
- Co tutaj robisz?
- Zakupy - odparł, wskazując na wózek. - Przydałoby się pomalować łazienkę. A właściwie powinienem zapytać, co ty tutaj robisz, Jungmi?
- Pomyślałam, że przydałoby się pomalować łazienkę.
CZYTASZ
Współlokator | Park Jimin
FanficKiedy Kim Jungmi poszukuje mieszkania do wynajęcia, natrafia na dość ciekawe ogłoszenie. Po zaakceptowaniu wszystkich warunków, wprowadza się do eleganckiego mieszkania. Swojego współlokatora poznaje dopiero po kilku dniach, gdy chłopak wraca z dele...