*patryk trzasnol drzwiami i wyszedł z domu wiktori*
*wszedl do swojego domu*
F- a ty co taki wkurwiony?
P- prawie zerwałem z wika ty i Bartek zaczęliście chyba coś do siebie czuć dlatego jestem wkurwiony
B- co czemu prawie zerwałeś z wika?
P- zakazała mi zakazywać fausti
F- ma racje
B- Patryk wiadomo ze wole ciebie od fausti ale wika ma racje nie możesz zakazywać jej jakiś typ ja skrzywdził i to znaczy ze każdy już ja skrzywdzi? Patryk ogar
P- nie rozumiecie
*SMS NA GRUPIE KLASOWEJ*
2D 🫱🏻🫲🏿
J- ej pamiętacie ze jutro wycieczka 6 przed autokarem co nie
F- cooooo
B- ja już spakowny jestm ez
W- zapomniałam totalnie
F- ja nawet spakowana nie jestem a jestm 19
J- No to ruchy?
F- ej Patryk mzoemy kłótnie na kiedy indziej przełożyć musimy sie pakować
B- to ja idę pa
F- No narka
*okolo 23*
F- już możemy dokończyć kłótnie
P- ja przperaszam *przytula fausti*
F- *odwzjaemna przytulasa ze zdwieniem*
P- zrozumiałem to ze też jesteś już dorosła i też potrawisz podejmować decyzje tylko poprstu sie martwię wiesz o co chodzi
F- tak tak też przepraszam
*nasteony dzień już przed autokarem*
F- wika z kim siedzisz
W- z Patrykiem muszę z nim pogadać
F- aaaaa okej a ty Hania
H- ja z julitka poznamy się bardziej sorry fausti
F- spoko spoko
F- świeży?
Ś- ja z olim
F- nie No super specjalnie to zrobiliście zebym siedziała z Bartkiem tak
O- może tak może nie
H- hihihi
B- sorry za spóźnienie
W- siedzisz z fausti w autokarze
B- co? Aaaa dobra No spoko
H- czekaj co
B- No co?
J- wy się Lubicie
F- nieeeee
B- ja tam lubię fausti
F- Bożeeeee ty debilu *uderzyla go w ramie*
B- o ty kurw
F- *ucieka*
B- *goni ją*
B- No i ez mam cię*bartek ja tak jakoś złapał tylko byli tyko w ubraniach i wgl nie uśmiechali się cn*
H- wyglądacie jak para
F- weź fu
P- IMO wyglądają jak najgorsi wrogowie
J- mordzia niedawno mowiles ze ładna by była z nich para
P- już tak nie uwazam
Ś- ej serio co jest czemu już nie shipuje FARTEK i wgl
P- to bez sensu
O- ja ich zawsze będę shipowac
P- nie ma po co
N- dzieci wsiadamy!!!!!
*mieli jechać 7 godzin a jechali juz 2 i Bartek i fausti zasnęli a fautsu przez przypadek zasnęła na kolanach Bartka**tak wyglądali mniej wiecej*
H- omg Julita pacz jakie słodziaki
J- omgggg
Ś- ulalala
O- co tu się-
W- słodziaki
P- Lol?
B- co się dzieje *mowi zaspany*
W- słodko wyglądacie
B- ta super zrobiłaś nam jakieś zdjęcia
W- No ofc
B- wyślij
W- co ty chcesz mieć zdjęcie z fausti?
B- nie pyataj poprstu wyślij
P- XD po co ci
B- im mniej wiesz tym lepiej śpisz
P-Ok?
N- dobra mamy postój
B- Faustyna
F- co chcesz
B- wstawaj
F- o mój Boże sorka
B- spoko faustynka
F- Bartek przestań tak mówić
B- czemu?
F- bo nie jestemy razem i nie będziemy
B- Ok Ok przecież to wszytko to ironia debilu
F- kto pytał?
P- Faustyna choć na chwile
*odeszli troche*
F- co?
P- co to ma być jesteś z Bartkiem
F- nie
P- zabraniam ci z nim rozmawiać
F- wtf ty mi zabraniasz
P- bo zadzwonię do mamy
F- To se dzwon
*usiedli koło znajomych*
P- o faustynka mama do mnie dzowni mam powiedzieć jej wszyściutko?
F- mów se
B- o co chodzi
H- właśnie
F- Patryk jest ostatnio jakiś dziwny mowi mi ze Bartek jest taki i taki ze armator tamto a kiedy mówię mu ze nie podoba mi się Bartek to on i tak swoje wiec No
H- ja go rozumiem
F- No ja właśnie nie
B- ja wsm też nie
*rozmowa Patryka z mama*
P- cześć mamo możesz Zadzwonić do Faustyny i powiedzieć jej se Bartek to nie jest chłopak dla niej
M- cześć synek niestety nie zeobie tego jeśli fausti się zakocha to ani ty ani ja z tym nic nie zrobię
P- No dobra pa
F- oj i co tam
P- zadzwonię do taty
F- ej ej ej bez przesady też mam dużo rzeczy twoich które taty by nie chciał zobaczyć
P- dobra sojusz
F - No i yolo
N- dobrze dzieci zostały nam około 2 godzinki drogi wiec jedziemy dalej wsiadajcie
F- dobrze
CZYTASZ
Fartek becouse Love Is blind
Teen FictionDo klasy dochodzi Faustyna każdy ja polubił oprócz Bartka kubickiego nie lubi większość dziewczyn aż do czasu...z liceum aż do projektu genzie...🤫🤫