*hani dzowni do fausti*
F- halo Hania?
H- odbierzesz od Bartka
F- nie, pewnie teraz mnie poprstu żebym poszła do jego domu bo chce mnie przeprosić
H- proszę fautsi odbierz od neigo czuje ze stało się coś złego co jeśli jest w szpitalu?
F- to niech se radzi co mnie to
H- to twój chłopak
F- zaraz nie, zadzwonię do niego ze zrywam pa Hania
H- fausti ni-
*fausti się rozłączyła*
*dzowni do Bartka*
B- dziękuje ze dzwonisz zanim zerwiesz i zanim mnie pozwyzywasz a masz do tego prawo bo zachowałem się hujowo obiecałem ci coś a zachowałem się jak jakiś debil
F- nie. I tak zaraz zerwe masz racje zachowałeś się hujowo
B- prosze przyjdz po mnie jestem koło kawiarni nie jestem w stanie ustać na nogach prosze nie zrywaj prosze daj mi ostatnia szanse prosze cię naprawie wszytko prosze
F- jak to nie jesteś w stanie ustać na nogach
B- pobiłem się z Dominikiem trochę mocno on też ledwo stoi na nogach aczkolwiek ma jakiś znajomych którzy mu pomogli a ja nie chce prosić o pomoc moich przyjaciół czuje się z tym nie zręcznie bo nir ufam im tak jak tobie prosze fautsi
F- nie. Radź se sam nara
*fautsi się rozłączyła*
*do fausti dzwoniła Hania z 10 razy fausti nie odbierała wiec Hania postanowiła przejsc się do fausti*
*hania puka do drzwi*
M- dzień dobry
H- dzień dobry ja do fautsi
M- oooo Hania tak jasne idź do fausti
*hania puka do pokoju fautsi*
F- proszę
H- fausti zerwalas z Bartkiem
F- prawie
H- nie rób tego
F- bo co?
H- przecież mu na tobie zależy
F- No i?
H- fautsi...
F- suchaj Hania mógł mnie posłuchać on mnie nie słuchał a ja mam się go słuchać bez przesady !
H- No ale on się bił wtedy o ciebie i o twoje bezpieczeństwo
F- trudno mógł walczyć o swoje bezpieczeństwo
H- o to chodzi mógł walczyć o swoje a walczył o twoje abyś była w 100% bezpieczna
F- przemyśle to proszę Hania wyjdź
H- jasne daj znać wieczorem orkj?
F- tak tak...
Pov fausti
Z jasnej strony bardoz go kcoham i myśl ze teraz tam siedzi sam i nie mzoe ustać na nogach mnie przytłacza ale nie mam wogóle ochoty mu pomoc ani wogóle z nim rzmaiwac po tym co do mnie mówił
———-———————————-
Przperaszam ze taki krótki ale nir mam czasu jest tutaj 400 słów dzikeuje ze jesteś😻😻
CZYTASZ
Fartek becouse Love Is blind
Novela JuvenilDo klasy dochodzi Faustyna każdy ja polubił oprócz Bartka kubickiego nie lubi większość dziewczyn aż do czasu...z liceum aż do projektu genzie...🤫🤫