Pov: fausti
Wstałam o godzinie 7 zrobiłam lekki makijaz bo tylko korektor, dałam rosietlacz na kąciki oczu, tusz do rzes i oczywscie róż na policzki kcoham roz!!!!
Ubrałam czarne spodnie cargo i biały top z długim rękawem mama wyszła do pracy już o piątej wiec to ja musiałam obudzić Patryka bo oczywiście budzik go nie obudził albo znow nastawił sobie 6,00 na kalkulatorze, czasem nie wierze w tego gościa xdddd
Gdy już byliśmy gotowi wyszliśmy do szkoły jak zawsze z bartkiem teraz już nie jako przyjaciel Patryka tylko jako przyjaciel Patryka i mój chłopak kcoham to uczucie!P- jak tam z wami gołąbeczki
B- dobrze
P- kiedy zamierzacie powiedizec o tym wszystkim
B- chyba dziś? Co nie fausti
*fausti nie słyszała bo zbyt myślała o tym wsyztkim co się ostatnio dzieje*
B- fausti
P- zawiesiła się XD FAUSYYNA!
F- nie drżyj się co chcecie
B- kiedy planujemy powiedzieć o naszym zeizku reszcie
F- chyba dziś co nie?
B- No też tak myśle ale nie mówmy odrazu tylko tak się pierw pocałujmy przy nich
F- takkkk
P- ej ej ej szanuje was związek ale takie rzeczy to nie przy mnie
F- zaczynasz?
P- nie Hihihihi
B- xdddddd
*weszli już do szkoly*
Ś- siema stary o co chodziło z ta bójka przed szkoła w całej szkole o tym mówią i ze twoja jakaś dziewczyna ci kazała się uspokoic s ty mowiles ze nie ze nie ze nie i wgl
B- Boże
B- po pierwsze fautsi nie była wtedy jeszcze moja dziewczyna
H- co
W- co oznacza to JESZCZE
J- co jest (nie pytajcie skąd się tu zrespila Julita zpomnilam o niej)
Ś- FARTEK?!
*zadzownil dzownek na lekcje*
N- dzień dobry blaaklalalallalalslala
*40 minut później*
H- dobra gadać gołąbeczki co tam się stało
B- No jestemy parą
W- co
J- włat the fak
O- o kurdeble (kostek się też zrepsil razem z julitka UwU)
Ś- gorzko gorszko
*faustyna i Bartek pocałowali się*
*prszedl dominik*
D- chcesz w ryj kubicki tobie fuginska też się należy
D- *dal faustynie z pieści w brzuch* chyba nie chcesz żeby ta piekna buźka ucierpiała
H- zosatw ja!
Ś-ogarnij się
B- *oddal Dominikowi za to co zrobił faustynie*
D- porąbało cię?!
B- nie uczyli cię ze dziewczyn się nie bije kolego?
D- *uderzył mocno Bartka*
F- DOMINIK PROSZĘ!
D- o co?
F- zostaw go proszę cię on nie zasłużył co on ci zrobił
D- zabrał mi ciebie
F- Dominik, po pierwsze nigdy nie byłam i nie będę twoja proszę zostaw Bartka
D- co będę miał wzamian jak go zostawię?
*dzownek na lekcje*
(Jakby co to Bartek i fautsi siedzieli razem)
B- fautsi spokojnie poradzę sobie z nim
F- Bartek nir watpie w to ale.... Ale się martwię
B- spokojnie
F- JAK MAM BYĆ SPOKOJNA KIEDY NIE WIEM OWGOLE GDZIE JEST MÓJ OJCIEC?
CIAGLE MYŚLE CZY NIE JESTEM ZAKŁADEM. MARTWIĘ SIĘ O CIEBIE CO CI MZOE ZEOBIC DOMINIK MOJA MAMA CIAGLE PISZE DO MNIE ZE NIE MZOE SIĘ USPOKOIĆ BO CIAGKE PLAVZE BARYEK! To nir jest takie łatwe mam dość*krzyczla to na cała klase pod wpływem emocji*
N- Faustyna? Wszytko w porządku? Co się dzieje
P- ej Faustyna
H- fautsi....
W- bedzie dobrze...
J- ejjj stara....
Ś- spokojnie...
O- wszytko się ułoży
D- spokojnie myszka
*bartek przytula fausti*
F- PRZESTAŃCIE WSZYSCY UDAWAC ZE WAS INTERESUJE KAŻDY WIE JAKA JEST PRAWDA A ZGŁASZCZA TY DOMINIK BO JESZCZE PRZERWIE CHCILES ZROBIĆ MI KRZYWDĘ!!!!
N- fautsyno....
F- przepraszam to pod wpływem emocji jest....
Mogę iść do toalety proszę?N- No dobrze idź
F- mam tego wsyztkiego dość usiadla i zaczęła płakać
CZYTASZ
Fartek becouse Love Is blind
Teen FictionDo klasy dochodzi Faustyna każdy ja polubił oprócz Bartka kubickiego nie lubi większość dziewczyn aż do czasu...z liceum aż do projektu genzie...🤫🤫