-Nikola jesteś taka odważna - odparła
Puściła mi rękę i poszła w stronę kuchni a ja do swojego pokoju. Nie mogłam uwierzyć co się stało. Napisałam do Philipa.
DO PHILIP:
Co chciałeś mi powiedzieć?
Nie musiałam szybko czekać na odpowiedz ze strony chłopaka, ponieważ on praktycznie cały czas siedzi na telefonie.
OD PHILIP:
Nic coś mi się pomyliło. Mam dzisiaj zły dzień.
Dziwne. Bardzo dziwne. Ale cóż każdy ma czasami zły dzień. Może on jednak rzeczywiście mi nie chciał nic powiedzieć.
***
Tego dnia nie miałam na nic siły. Cały czas oglądałam w kółko mój ulubiony serial. Nasze miasto jest małe. Rynek jest skromny i niewielki. Mamy mały kościół. Są pojedyncze sklepy spożywcze. Jest jeden stary sklep odzieżowy w który w sumie są tylko jakieś stare sukienki. Aby kupić sobie jakąś konkretną rzecz trzeba jechać do miasta obok. Jest kilka razy większe niż to. Jest ogromna galeria, w której można przesiedzieć cały dzień. Kocham tam jeździć. Jest tam nawet kino. A w naszym mieście nie ma zupełnie nic. Jest nudno. Moja mama codziennie jeździ pracować tam. Jedna malutka szkoła podstawowa i liceum. Wszyscy mówią, że jest najlepsze a tak naprawdę jest najgorsze. Ma dwie gwiazdki. Włączyłam spotyfy i weszłam w zakładkę "Monster" Był moim ulubiony piosenkarzem. Kocham śpiewać i słuchać jego piosenki. Zawsze chciałam iść na jego koncert, ale nigdy mi się nie udawało. Robi koncerty tylko w dużych miastach. Założyłam słuchawki i po cichu śpiewałam. Nagle do pokoju weszła mama.
-Jadę z Claudin do galerii chcesz jechać z nami? - zapytała
- A czy Philip pojedzie z nami? - podpytałam
Mama uśmiechnęła się i powiedziała:
-Musisz go raczej przekonać. - wzruszyła ramionami
-Pośpiesz się zaraz wyjeżdżamy - popędziła mnie mama
Napisałam do Philipa.
DO PHILIP:
Hej, może wybrałbyś się z nami do galerii? Plss
Poszłam do szafki, w której miałam czarną skurzaną torebkę. Spakowałam do niej błyszczyk i słuchawki. Popatrzyłam na telefon. Chłopak jeszcze nie odpisał. Zniecierpliwiłam się. Zeszłam do salonu. Moja mama była ubrana w czerwoną suknie i czarną kurtkę dżinsową. Mama poprosiła, aby już szła wsiadać do samochodu. Nagle odpisał Philip.
OD PHILIP:
Hej kotku. Nie za bardzo przepadam za długim siedzeniem w galerii, ale myślę, że z tobą będzie ciekawie. Tak wgl już prawie jesteśmy obok waszego domu.
Uśmiechnęłam się i weszłam do samochodu. Usiadłam z przodu. Po chwili do auta również wsiadła mama, Philip i pani Claudin. Mama ruszyła samochodem. Oparłam spokojnie głowę o siedzenie i patrzyłam się przed siebie.
-Słuchajcie kochani - rzekła mama - Zostawię was pod galerią, bo ja muszę jeszcze na chwilkę pojechać do biura.
Sapnęłam głośno i wzrok skierowałam na moje dłonie.
-Dobrze Sylwia pozałatwiaj sobie to co masz pozałatwiać - odpowiedziała na spokojnie pani Claudin – Poradzimy sobie. Przecież Nicol i Philip praktycznie sobie już radzą - uśmiechnęła się szeroko – Prawda?
CZYTASZ
NEVER AGAIN
RomanceNicol Davidson od dziecka kumpluje się z kolegą z podwórka - Philip Williamsem. Dziewczyna kochała spędzać z nim czas aż do pewnego momentu kiedy wraz z matką przeprowadzają się do Kalifornii. Chłopak nie może tego znieść i próbuje wszystko zrobić b...