Wykorzystanie Nazwiska

596 17 29
                                    

Nate:

Kiedy Sara zniknęła w klasie poczułem, że robi mi się gorąco. Nigdy nie zależało mi na dziewczynach, ale odkąd pierwszy raz zobaczyłem Sarę w szkole trochę się zmieniło.
Zacząłem ją obserwować. Dzisiaj jak zawsze ładnie wygląda, ma zrobiony ładny makijaż i ładnie uczesane włosy. Stałem właśnie z Alex'em (moim przyjacielem) obok klasy do ekonomii.

-Kurwa, myślałem że ściemniasz!

Powiedział Alex. Odwróciłem się do niego.

-Jak to "myślałeś, że ściemniam"?

Zapytałem.

-No, bo ty nigdy dziewczyny nie miałeś! Zawsze tylko jakieś przygody na jedną noc. Dziewczyną na twój widok ślinka cieknie!

Powiedział udawanym, oburzonym głosem.

-Dobra, dobra do ciebie też się ślinią!

Odpowiedziałem.

-Tak? To czemu Katy wygląda jakby ją traktor przejechał?

Powiedział rozbawiony Alex. Popatrzyłem przed siebie i faktycznie Katy wyglądała jakby ktoś, albo coś ją poturbowało. Wywróciłem na to oczami i właśnie wtedy zadzwonił dzwonek.
Razem z Alex'em mamy różne lekcje. Jedyne co mamy razem to treningi koszykówki. Sam nie wiem czemu wybrałem akurat koszykówkę , ale nie żałuję. Wszedłem do klasy i już z daleka widziałem Sarę, która pisała coś na laptopie.

Sara :

Zadzownil dzwonek, a ja właśnie kończyłam pisać wiadomość do Adriena. Zapytacie pewnie dlaczego? Jakieś sprawy organizacji. Nic ciekawego. Usłyszałam, że ktoś usiadł obok mnie. Odwróciłam głowę, a moim oczom ukazał się siedzący z uśmiechem na twarzy Nate. Nate wziął do ręki kwiaty, które położyłam na ławce i wystawił rękę w moją stronę.

-Życzę miłej lekcji ekonomi.

Powiedział teatralnie Nate. Uśmiechnęłam się i przyjęłam kwiaty.

-Dziękuję,nawzajem.

Odpowiedziałam takim samym tonem.
Właśnie w tym momencie do klasy weszła nauczycielka. Oczywiście kazała wszystkim wstać. Stwierdziłam dzisiaj rano, że będę wykorzystywać przywileje, które mam dzięki nazwisku Monet. Wobec tego nie wstałam.

-Saro, prosze wstać.

Powiedziała nauczycielka. Ludzie dalej w tej szkole nie wiedzą kto jest siostrą Monetów. Bawi mnie to jak na przerwach oskarżają wszystkie dziewczyny o to czy mają na nazwisko Monet. Jedyne osoby, które to wiedzą to nauczyciele.

-Dla ciebie Caroline, panna Monet.

Powiedziałam do nauczycielki o imieniu Caroline. Nauczycielka chyba się trochę przestraszyła, ale nic nie powiedziała. Cała klasa odwróciła się w moją stronę, a ja uniosłam kącik ust. Caroline nie komentowała tego wszystkiego tylko rozdała sprawdziany. Sprawdzian był prosty. Napisałam go najszybciej z klasy. Kiedy skończyłam, wstałam z krzesła i z kartką w ręce podeszłam do biurka nauczycielki. Oddałam sprawdzian i wróciłam do ławki. Widać było od razu, że Nate nie wie co ma napisać. Uśmiechnęłam się lekko i wzięłam od niego kartkę i długopis.

-Co ty robisz?

Zapytał Nate cicho.

-Daje ci szanse na lepszą ocenę.

Odpowiedziałam i zrobiłam ostatnie zadanie, które zostało Nate'owi. Oddałam kartkę Nate'owi, a on skinął głową i poszedł oddać kartkę nauczycielce. Potem wrócił do ławki.

Dama Valentina //Sara MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz