Jebło ją coś kiedyś?

571 20 24
                                    

Nate :

JA PIER DO LE. Mam przejebane i to mocno. Zabije Alex'a. Chociaż gdzieś w sobie dziękowałem mu, że dał mi takie wyzwanie. Cała grupa krzyknęła "uuu".
Kurwa.
Tak gorącego pocałunku to ja jeszcze nie miałem.

-Jesteś nie normalny.

Powiedziała czarno włosa i odsunęła się od moich ust co mi się za bardzo nie podobało.

-Ale lubisz tego "nie normalnego".

Powiedziałem jej do ucha i uniosłem kącik ust.

-Twoje ego ci tak podpowiada?

Zapytała mnie.

-Nie. Ja to poprostu wiem.

Powiedziałem i chwyciłem do ręki butelkę. Zakręciłem i wypadło na jakiegoś chłopaka. Kojarzyłem go z lekcji ekonomii.

-Pytanie.

Odpowiedział zanim w ogóle zadałem pytanie.

-Dobra...?

Powiedziałem i chwile się zastanowiłem.

-Zapytaj czy podoba mu się Misha Ricco.

Powiedziała mi dyskretnie do ucha Sara. Pokiwałem głową.

-Podoba Ci się Misha Ricco?

Zapytałem. Chłopak o brązowych włosach wyglądał aktualnie jak burak.

-N... Nie?

Powiedział zawstydzony.

-Ale ty pytasz czy odpowiadasz?

Powiedziała Sara i wywróciła oczami. Ona naprawdę dalej siedziała u mnie na kolanach.

-Nie.

Odpowiedział już pewniej chłopak.

-Dobra wypij tego shota i już się nie upokarzaj.

Powiedział Shane siedzący niedaleko. Chłopak faktycznie wypił ochydnego shota.

-Wyjdź przed dom.

Powiedziała mi do ucha Sara i wstała.

Sara :

Wstałam z kolan Nate'a i podeszłam do Natalii, która siedziała obok Alex'a i z nim rozmawiała. Śmiali się razem pewnie przez to, że Alex opowiadał jej żarty.

-Jedziemy do klubu? I tak tu jest stypa w chuj.

Powiedziałam do nich tak żeby tylko oni mnie usłyszeli. Alex razem z Natalią wstali. Nate też wstał. Juz wychodziliśmy z pomieszczenia, ale usłyszałam za sobą głos.

-Gdzie idziesz?

Zapytał głośno Tony. Wywróciłam oczami i się do niego odwróciłam. Był schlany.

-Do domu. Stypa tu jest w chuj.

Skłamałam. Chociaż to drugie zdanie była prawdziwe. Tony już nic nie odpowiedział tak samo jak reszta osób. Wyszliśmy przed dom.

-To gdzie w końcu jedziemy?

Zapytał Alex. Nie pił.

-Do klubu.

Powiedziałam i popatrzyłam na trójkę osób stojących przede mną.

-Dużo jest klubów do wyboru.

Powiedział Nate. Przeniosłam na niego spojrzenie i uniosłam kącik ust.

-Jedziemy do Opery.

Powiedziałam. Kulb Opera to najczęściej odwiedzany klub w całej Pensylwanii. Wszyscy chcą tam choć raz być na imprezie.

Dama Valentina //Sara MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz