POV Bartek:
- Co ty robisz? - zapytałem po chwili patrząc na nią.
- A co mam robić? Na spokojnie, nic się nie dzieje! - zaśmiała się.
- Wika co brałaś? - spytałem łagodnie.
- Nic - uśmiechnęła się.
- Kurwa, pokaż mi co brałaś - warknąłem.
- No spokojnie, Bartuś. Nie denerwuj się - przytuliła mnie.
- Podzielisz się ze mną? - zapytałem mając zajebisty plan.
- No i to mi się podoba! Chodź do pokoju, kotek - pociągnęła mnie za rękę.
Po chwili byliśmy już w pokoju, a ona wyciągnęła wódkę z szafki.
- Tylko wódka? - byłem w szoku. - zachowujesz się jakbyś się naćpała kilogram marychy..
- Nie jestem jakoś mocno pijana - zaśmiała się. - po prostu lubię Ciebie wkurzać - uśmiechnęła się patrząc na mnie.
- Czyli jesteś teraz trzeźwa? - spojrzałem na nią lekko się uśmiechając.
- Teraz tak - zaczęła ziewać.
Położyłem się na łóżku pokazując jej, aby zrobiła to samo. Po niedługiej chwili dziewczyna leżała już obok mnie. Objąłem ją ramieniem, a jej głowa spoczęła na mojej klatce piersiowej. Popatrzyłem chwilę na nią, a następnie podniosłem jej podbródek na wysokość swoich ust i namiętnie ją pocałowałem. Nikt z nas nie przerywał tego pocałunku, aż nagle poczułem jej dłonie na swojej klacie. Zaczęła powoli ściągać moją bluzkę, a ja jej. Po długiej ciszy w końcu się odezwałem.
- Na pewno tego chcesz? - spytałem patrząc jej prosto w oczy.
- Jak nigdy - uśmiechnęła się.
Zacząłem ją robierać, a ona wykonywała tą samą czynność na mnie. Po chwili całowałam ją po całym ciele, a ona wydawała dźwięki rozkoszy.
- Kocham Cię, Bartuś.. - szepnęła mi do ucha.
- Uwierz, że ja Ciebie też, Wiczka.. - wbiłem się w jej usta.
Po skończeniu naszych pieszczot leżeliśmy w łóżku okryci kołdrą po uszy.
- Cudownie było.. - szepnąłem zadyszany.
- Zgadzam się.. - odszeptała Wika mocno oddychając. - idę się umyć. - oznajmiła, a następnie wstała z łóżka z lekkim uśmiechem.
- Dobra - uśmiechnęłam się do niej.
Gdy Wika poszła do łazienki szybko się ogarnąłem w pokoju. Ubrałem jakieś luźne ciuchy i zszedłem do reszty. Siedzieli na tarasie i robili ognisko.
- Oooooo, a kto tu zszedł? - zaśmiał się Kostek.
- Jak tam u was? - zapytał Świeży śmiejąc się z resztą.
POV Wika:
Po lekkim ogarnięciu się poszłam do reszty.
- I przyszła też nasza księżniczka! - Hania, a my z Bartkiem wymieniliśmy się wzrokami.
- Oj nie udawajcie, że nie wiecie o co chodzi - ciągnął Świeży.
- Było wszyściutko słychać - zaśmiała się Fausti, a kątem oka widziałam skośną minę Patryka.
- Idę się napić czy coś - wymruczał po chwili Baran.
- Teraz będziesz mnie unikał do końca życia? - zapytałam.
- Może tak, a może nie - poszedł gdzieś.
- Super - szepnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
415 słów!
Kochani!!!
Przepraszam Was, że tak późno dział i trochę krótki.. Ale postaram się po Świętach wziąść w garść i spróbować pisać dłuższe!!
<33
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
CZYTASZ
- Skomplikowana Miłość || Bartonii ✔️
Teen Fiction- TO JEST MOJA PIERWSZA KSIĄŻKA - ❗Sceny drastyczne, 18+ oraz wulgaryzmy❗ Wika podczas normalnego letniego poranka zauważa dziwne zachowanie u swojego chłopaka Patryka. Okazuje się, że chłopak ją zdradza, a ona traci do niego całkowite zaufanie.. Co...