Rozdział II

58 4 52
                                    

Per. IV Rzeszy

Nareszcie władza w państwie Niemieckim będzie naprawiona. Dzisiaj w końcu to ja zasiądę na miejscu mego ojca, dziadka i całej mojej rodziny. Teraz tylko wyjść na scenę i przemówić do ludu. Wyszłam na scenę.

IVRz - Kochany ludu Niemiecki. W związku z tym że mój ojciec przez problemy zdrowotne nie może już sprawować swojej posady. Ja jako jego następczyni obejmę władzę w tym kraju.

Dz (Dziennikarz) - Czy poradzi sobie pani z tym wyzwaniem skoro nawet twój ojciec sobie nie poradził?

IVRz - Wierzę że moi przodkowie razem z rodziną i przyjaciółmi będą ze mną na każdym kroku co da mi siłę by przezwyciężyć to zadanie.

Dzv2 (Drugi Dziennikarz) - Czy możemy znać imię naszego nowego kraju?

IVRz - Jestem IV Rzesza Niemiecka. Córka Niemiec i Polski oraz wnuczka III Rzeszy Niemieckiej.

Dzv3 (Trzeci Dziennikarz) - Czy zagwarantujesz swojemu ludowi bezpieczeństwo tak jak twój ojciec?

IVRz - Tak jak tu stoję tak też deklaruję że dopóki starczy mi sił, dopóki będę żyła. Państwo Niemieckie będzie rosło na potęgę i będzie najlepszym państwem na świecie.

LZ (Ludzie Zebrani) - Niech żyje IV Rzesza Niemiecka!

Dz - Czy ma pani jakiś sojuszników na których będzie mogła pani polegać w trudnych chwilach dla państwa?

IVRz - Wiedzcie że mam już wszystko zaplanowane ale na ten moment nie będę już nic na ten temat mówić.

Zeszłam wtedy ze sceny i poszłam w stronę samochodu. Teraz Moskwa i przemówienie Zzsrr. Ciekawe czy już inni totarli?

Per. Zzsrr

Dzisiaj nareszcie obejmę władzę w państwie. Podobno to wielka odpowiedzialność ale ja jestem w stanie jej sprostać. Widziałem już jak Rzesza podjechała bo właśnie jej już brakowało gdyż inni już totarli.

IVRz - Wybaczcie mi spóźnienie ale dziennikarze potrafią być uciążliwi.

Zzsrr - Zabiłaś jakiegoś?

IVRz - Jeszcze nie. - Mogłem dostrzec na jej twarzy chytry uśmieszek. Ta kobieta cudownie potrafi manipulować emocjami.

Zzsrr - Dobrze że to powiedziałaś. "Jeszcze nie".

IVRz - No właśnie. Dobra. Chodźmy bo się spóźnimy.

IJK - Dobry pomysł.

KWH - Właśnie.

Wyszliśmy wtedy na scenę a ja stanąłem po środku na przeciwko tłumu ludzi. Nigdy nie spodziewałem się takich obrotów spraw. Po mojej lewej stronie stanęli Włoch razem z Imperium a po prawej Rzesza. Mogłem zobaczyć że jest niewzruszona taką liczbą ludzi.

Zzsrr - Drogi narodzie Rosyjski. Z powodów że mój ojciec Rosja nie jest już w stanie sprawować powierzonego mu urzędu. Ja jako jego następca przejmuję tę posadę.

Dz - Skąd pewność że będziesz w stanie temu podołać?! Skąd mamy mieć pewność że nas nie opuścisz jak tylko państwo będzie w potrzebie?!

Zzsrr - Mogę ręczyć życiem że dopuki ja żyję nigdy nie zostawię tego państwa na pastwę losu.

Dzv2 - Czy masz w planie jakieś zmiany dla państwa?

Zzsrr - Plany są ale wszystko będzie ustalone na dniach.

Dzv3 - W takim razie jak będzie się nazywało nasze nowe państwo?

Zzsrr - Od dziś państwo to będzie się nazywało. Zjednoczony Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Czas Skończyć To Co Oni Zaczęli!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz