Rozdział XIX +18

52 2 22
                                    

Per. IV Rzeszy

Dzisiaj razem ze wszystkimi szliśmy do baru uczcić nasze zwycięstwo. W barze piliśmy ponad umiar i nie przestawaliśmy. W pewnym momencie tak się upiłam i rozglądałam się po przyjaciołach. KWH z IJK na rękach wychodzili z baru akurat a ja spojrzałam na ZZSRR. Coś w nim było innego albo ja byłam pijana. Mimo tego wstałam i chytrym krokiem do niego podeszłam.

ZZSRR - Coś nie tak Rzeszo?

Rz - Wszystko idealnie~

Usiadłam na jego kolanach i pocałował go namiętnie w usta a on to bez zastanowienia odwzajemnił. 

Per. ZZSRR

Czułem się jak w jakimś raju. Usta Rzeszy były ostre i delikatne. Wziąłem ją na ręce i zaniosłem do swojej kwatery. Ona nie protestowała. Mam zamiar wykorzystać tę chwilę jak najlepiej.

Weszliśmy do mojej kwatery i zamknąłem drzwi na klucz. Od razu zacząłem ją bardziej namiętnie całować. Weszliśmy do mojej sypialni z dużym łóżkiem i ją na nie rzuciłem. Wyjąłem kajdanki z munduru i ją przykułem do łóżka. Ona na nic nie protestowała a tylko zaproponowała.

IVRz - Odkuj mnie kotku a zrobię ci noc pełną fajerwerek~

ZZSRR - Niech  ci będzie~

Odkułem ją a ona zeszła z łóżka na ziemię. Została tylko w bieliźnie i swojej czapce co mnie mocno podnieciło.

IVRz - Zniszcz mnie kochany~

Zsunęła mi spodnie i bokserki a mój kutas od razu wyskoczył. Ona się tylko oblizała i wzięła go tylko do połowy iż na tyle jej chyba pozwalały usta.

ZZSRR - Kotku jak się bawimy to masz brać cały~

Złapałem ją z tyłu za włosy i nadałem jej ruchom swoje szybkie tempo a ona zaczęła się ksztusić a łzy napłynęły jej do oczu.

Per. Os. III

Po jakiś 10 minutach ZZSRR spuścił się Rzeszy prosto do gardła a ona wszystko ładnie połknęła.

IVRz - Błagam cię~ Bij mnie~ Krzycz na mnie~ Chcę byś mnie tej nocy wykończył~

ZZSRR - Jak sobie życzysz~

ZZSRR rzucił ją mocno na łóżko a jedna belka wbiła jej się w plecy na co ta cicho krzyknęła z bólu. On w zamian dał jej liścia w twarz przez co Rzeszę przeszedł ból z którego umiała czerpać przyjemność

ZZSRR - Kto ci pozwolił się odezwać?!

Rz - J-ja..

Znowu ją walnął.

ZZSRR - Przepraszaj!

IVRz - Przepraszam mój panie

ZZSRR - Tak lepiej~

Ten usiadł przed nią a nogi Rzeszy rozłożył tak mocno że dziewczynie aż jedna samotna łza spłynęła po policzku. Znowu chłopak ją walną w policzek.

ZZSRR - Kto ci pozwolił ryczeć?!

Rz - Wybacz mi panie

ZZSRR - Zastanowię się.. a teraz się rozbierz i pokarz jak się zadowalasz~

Gdy ZZSRR to powiedział wziął do ręki swojego kutasa i zaczął ręką poruszać w górę i dół. Rzesza w tym czasie zdjęła z siebie czarne majtki i rzuciła je gdzieś w kąt. ZZSRR przyglądał się temu z wielką satysfakcją i podnieceniem. Rzeszy ręka powędrowała na swoją cipkę i zaczęła robić kółeczka po swojej łechtaczce a ciche jęki wydobywały się z jej ust mieszając się z sapnięciami ZZSRR któremu to się nie podobało. Przestał sobie walić i zabrał rękę Rzeszy by przestała i wziął pasek od spodni kładąc ją na poduszkach lekko podnosząc i zapiął jej pasek na ustach by nic nie mogła powiedzieć. Rzeszy za to spodobało się jego kontrolowanie a ZZSRR powrócił do walenia sobie.

Czas Skończyć To Co Oni Zaczęli!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz