𖤓17𖤓

252 23 5
                                    

Per. AW

Na wyniki badań musiałem poczekać jeszcze max 2 godziny. Dostałem leki i czułem się odrobinę lepiej. Chociaż nadal w małym stopniu czułem że zaraz zwymiotuje. CN siedział przy mnie a tata właśnie wyszedł aby zadzwonić do mamy. Z tego co zrozumiałem zaraz ma po nią jechać.

– AW. Myślisz że to może być.. – nie pozwoliłem mu dokończyć.

– Nie wiem CN. Przecież to jest prawie że niemożliwe. Musielibyśmy mieć nieziemskie szczęście że udało nam się przypadkowo – Spojrzałem na niego spokojnie. CN zgodził się ze mną. W jego oczach jednak widziałem nadzieję. Chciał mieć dzieci mówił mi o tym kiedyś ale nie sądziłem że będe w stanie mu je dać.
Różnimy się od zwykłych ludzi. Jesteśny krajami. Tata mi to kiedyś tłumaczył. Nie pamiętam wszystkiego dokładnie wiem tyle że jestem w stanie zajść w ciąże ale jest to niebywale trudne. Nie wspominając o urodzeniu. Nie mogę urodzić w sposób naturalny. Moje ciało nie jest do tego przystosowane tak jak ciało na przykład mojej mamy. W moim przypadku zostaje tylko cesarskie cięcie.

– Wyglądasz na przygnębionego – mruknął CN. Złapał mnie delikatnie za ręke.

– Nie jestem przygnębiony lub smutny.. To po prostu.. No za dużo tego wszystkiego. Nie spodziewałem się.. A teraz jeszcze moja mama ma tutaj przyjechać.. Dowiedzieć się wszystkiego.. – wyjaśniłem i zaraz po moich słowach westchnąłem cicho.

– Będe przy tobie. Wiesz.. Poniekąd rozumiem twoją mamę. Jestem człowiekiem który zabił jej bliską osobę. A teraz tak po prostu związałem się z jej synem. Jestem w szoku że twój tata mnie zaakceptował. – Wyjaśnił mi. Spojrzałem na niego spokojnie a na moje usta wkroczył delikatny uśmiech.

–Mój tata.. No nie lubił Prus. Oczywiście był w szoku i nie był szczęśliwy z powodu jego śmierci nie to mam na myśli. Ale poczuł.. Cóż poczuł ulgę. Rozmawiał o tym ze mną. Był zazdrosny o mamę. Austria spędzała z Prusami większość czasu. A tata się nie wtrącał. Nie chciał się kłócić z mamą zwłaszcza po moim urodzeniu. Wtedy zbliżyli się do siebie i mama trochę przystopowała. Nie znałem Prusa bardzo dobrze. Ale kiedy go widziałem.. Kiedy widziałem jego wzrok. Zwłaszcza jak patrzył na mamę.. Rozumiałem dlaczego tata był zazdrosny. – spojrzałem znowu w okno. CN nie odezwał się przez chwilę.

– Miał na jej punkcie obsesje.. – przyznał. Odrazu spojrzałem na niego. O tym nigdy mi nie wspomniał.

– W jego sypialni było pełno zdjęć Austrii.. Twojego taty też. Ale na zdjęciach zamalowywał czerwonym mazakiem głowę twojego ojca. Chciał Austrię tylko dla siebie. Kiedyś jako dziecko znalazłem u niego notes. Zapisał tam plan na.. Na to jak pozbyć się KW. – Przyznał a ja w szoku nie wiedziałem co powiedzieć. Czekałem aż będzie kontynuował.

– Zabrałem ten notes. Kiedy się zorientował że go nie ma przeszukał cały dom. Chciałem iść na policję ale ojciec złapał mnie i zabrał notes. Zaczął szantażować że jeśli cokolwiek powiem policji to mnie też zabije. Byłem przerażony. Jak to dziecko, chciałem uciec. Prusy złapał mnie i związał. Zaciągnął do piwnicy. Płakałem, starałem się krzyczeć ale włożył mi jakąś szmatke do ust. Dobrze zawiązał. To była jakaś damska chusta. Może należała do mamy. Nie wiem. Nigdy jej nie spotkałem. Zawsze był tylko Prusy. Tam w tej piwnicy. Pobił mnie do tego stopnia że ledwo wytrzymałem do następnego dnia. A w piwnicy trzymał mnie jeszcze kilka dni. Bez jedzenia z odrobiną wody. Wtedy zaczeło się dziać ze mną coś dziwnego.. Wtedy to wszystko się zaczeło – CN patrzył mi w oczy kiedy to mówił. Przez chwilę widziałem łzy w jego oczach które on starał się zatrzymać dla siebie.
Podniosłem się do siadu i rozłożyłem ręce. CN przytulił się do mnie. Czułem jak moja koszula nocna robi sie mokra od jego łez. Tak bardzo cierpiał. A ja nie jestem w stanie wymazać mu tego z pamięci. Cofnąć jego blizn. Mogę jedynie sprawić aby rozumiał że jego przeszłość nie przeszkodzi mu w niczym teraz.

W końcu... Prusa już tutaj nie ma. Nie żyje. Został zabity z jego ręki.

𖤓Stałeś sie moim słońcem𖤓// CH // CNxAW Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz