Próbowałam go obudzić i... Udało się
- kim jesteś? - zapytałam
- powinnaś wiedzieć skoro mnie porwałaś! - krzykną wkurzony, a ja zamarłam. Nikogo nie porwałam!
-Nikogo nie porwałam! - krzyknęłam
- a ja jestem wróżką - ( no w cale nią nie jesteś Will) odpowiedział
Usiadłam w rogu pokoju i zacząłam płakać. Chce do mamy. Nie ważne że mnie nie kochała była jedyną osobą którą miałam
Nie wiem ile już tu siedzimy kilka minut? kilka godzin a może kilka dni ale ja bez przerwy płakałam
- przepraszam - powiedział nagle mężczyzna - nie powinienem cię oskarżać, po prostu jestem zdenerwowany i się na tobie wyładowałem - dokończył
Podeszłam do niego i spróbowałam go rozwiązać
Pov Will
Obudziła mnie jakaś dziewczyna, miała brązowe włosy sięgające do łopatek, niebieskie oczy i na oko jakieś szesnaście lat. Od razu pomyślałem że to ona mnie Porwała
- kim jesteś? - zapytała mnie nagle
- powinnaś wiedzieć skoro mnie porwałaś! - krzyknąłem wkurzony, było po niej widać że się mnie przestraszyła.
-Nikogo nie porwałam! - krzyknęła
- a ja jestem wróżką - odpowiedziałem jej
Usiadła w rogu pokoju i zacząła płakać. Jak ją się myliłem jak mogłem posądzić dziecko o porwanie boże... To nie ona mnie porwała tylko sama została porwana
Nie wiem ile już tu siedzimy kilka minut? kilka godzin a może kilka dni ale ta dziewczyna ciągle płakała. Powinienem ją przeprosić w końcu przeze mnie
- przepraszam - powiedziałem nagle - nie powinienem cię oskarżać, po prostu jestem zdenerwowany i się na tobie wyładowałem - dokończył
Podeszła do mnie i zaczęła rozwiązywać moje ręce i nogi. Rozejrzałem się po pomieszczeniu i zobaczyłem małe okno. Ta dziewczyna by się spokojnie zmieściła ale ja nie. Udało jej się mnie rozwiązać.
- tam jest okno spróbuj przez nie wyjść i uciekaj jak najdalej, najlepiej do domu - powiedziałem jej a ona na mnie spojrzała
- nie zostawię ciebie tutaj samego - powiedziała cicho
- o mnie nie musisz się martwić moi bracia tu po mnie przyjdą - podziałem spokojnie
Pov Hailie
- tam jest okno spróbuj przez nie wyjść i uciekaj jak najdalej, najlepiej do domu - powiedział mazczyzna do mnie a ja na niego spojrzałam. Coś kazało mi z nim zostać
- nie zostawię ciebie tutaj samego - powiedziałam prawie szeptem
- o mnie nie musisz się martwić moi bracia tu po mnie przyjdą - podział spokojnie
- i tak zostaje tutaj z tobą - powiedziałam. Zrozumiałam że nie wiem jak ma na imię - a wogóle jak masz na imię? - zapytałam po chwili ciszy
- Will, Will Monet - chwila przecież to jest moje nazwisko
- Monet? - zapytałam
- tak Monet, coś nie tak? - zapytał Will
- nie po prostu ja też mam tak na nazwisko, jestem Hailie, Hailie Monet - odpowiedziałam szybko
Pov Will
- tak Monet, coś nie tak? - zapytał Will
- nie po prostu ja też mam tak na nazwisko, jestem Hailie, Hailie Monet - powiedziała szybko
Chwila Hailie? Przecież ojciec przed zniknięciem mówił mi i Vincentowi że mamy siostrę Hailie Monet. Czyli to ona, dlaczego ja dopiero teraz zobaczyłem to podobieństwo, miała niebieskie oczy takie same jakie miałem ja i bracia, miała też włosy takie jakie mają bliźniacy. Usiadłem bliżej dziewczyny i ją przytuliłem
- już wiem - krzyknąłem nieświadomie
- co wiesz? - zapytała zdezorientowana Hailie
- Hailie jesteśmy rodzeństwem...
CZYTASZ
w objęciach wilka ~Rodzina Monet~
Werwolfbracia Monet i Hailie są wilkołakami, jednak bracia myślą że Hailie nim nie jest a Hailie myśli że bracia nimi nie są i boi się przyznać bo uznają ją za dziwadło.( Zmieniłam trochę charaktery braci Monet) 112 miejsce z 13,3 tyś w kategorii rodzina (...