*9*

254 12 3
                                    

- Żartujesz?!

- Nie, Jimin, czemu miałbym żartować? - Tae już chyba dwudziesty raz próbował wytłumaczyć swojemu najlepszemu przyjacielowi, że naprawdę obaj zostali zaproszeni do TEGO Jungkooka do domu.

O tym, że Taehyung na siłę wepchnął w to zaproszenie Jimina, nikt nie musiał wiedzieć.

- Wybacz, że się tak ekscytuję, ale dosłownie idziemy dzisiaj to domu najsławniejszego typa w szkole, tak? - mruknął różowowłosy z irytacją w głosie.

- Ale on chyba nie jest aż tak popularny, no nie? I niby od kiedy?

- Oj, Taeś, nie znasz historii tej szkoły - Jimin pokręcił głową z dezaprobatą, za co dostał z pięści w ramię - Jungkook stał się chodzącą szkolną gwiazdą odkąd tylko się w niej pojawił. Ale co się dziwić, ma śliczną buźkę. A te nasze laski to puste lalki. Zrobią wszystko dla seksu. Przynajmniej większość.

Kim prychnął pod nosem na te słowa.

- Nie widziałem cię jeszcze w tak wrednej odsłonie, landryno.

- Widziałeś, gnojku, tylko nie pamiętasz - Park uśmiechnął się przebiegle - Jeśli chodzi o Jeona, ja uważam, że ty wyglądasz lepiej.

Kolejny raz oberwał pięścią, tym razem w bark. Jako że obaj byli w domu Chima, a Tae był zbyt leniwy, by wracać do siebie do domu, poza tym stąd było do Kooka (sądząc po wysłanym przez niego adresie) bliżej niż z jego domu, postanowił pożyczyć ubrania i kosmetyki od przyjaciela. Zawsze wszystko sobie pożyczali.

Podziękował aniołom, gdy po trzydziestu minutach grzebania w szafie, udało mu się odnaleźć chociaż trochę ładny, jasnobrązowy sweter. Spodnie zostawił takie, jakie miał w szkole (niebieskie z dziurami) , gdyż te Jimina były zdecydowanie za małe.

Przechodząc do łazienki, pokrył powieki delikatnym brązowym cieniem i oczy podkreślił kreską. Ostatecznie dołożył też trochę pudru i różu i z zadowoleniem stwierdził, że wygląda świetnie. Z niewiadomych przyczyn zdecydował, że chce wyglądać idealnie przed Jungkookiem. A może jednak nie chodziło o bruneta, tylko o jego przyjaciół których jeszcze nie znał i chciał zrobić na nich pierwsze dobre wrażenie? Nie wiedział.

Wyszedł z pomieszczenia i stanął przed różowowłosym, który już był gotowy do wyjścia. Jego przyjaciel momentalnie zamarł, widząc Taehyunga w takiej odsłonie.

- Cholera, Taeś, ale z ciebie seksiak! - pisknął podekscytowany - Wyglądasz serio, serio, serio, zajebiście!

- Um, dzięki - skomplementowany automatycznie oblał się rumieńcem.

- Jesteś pewny, że nie ma nic między tobą a... NIM? - Kim nie był pewny, czy mu się nie przewidziało, ale zdawało mu się, że landrynka zacisnęła trochę bardziej pięści i zmrużyła oczy prawie niezauważalnie. Nie, na pewno nie.

- Skąd to pytanie?!

- Wiesz, ty się stroisz na bóstwo, a on zaprasza cię do siebie. Nie zaprasza byle kogo, o nie. Tylko Alexa i Yoongiego oraz te laski które bzyka, chociaż też rzadko...

- Dobra, cicho, rozumiem, wychodzimy! - i pognał za drzwi.

Jednak jeszcze jeden rozdział na dziś :D

A Boy (Not) To Fuck • TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz