✘20✘

78 12 45
                                    

Dzień poznania Lei i Carli

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzień poznania Lei i Carli.


Gdy Lea dowiedziała się o zamknięciu Poncho w więzieniu, czuła żal, iż nie stało się to przed zamordowaniem jej ojca. Wiedziała, że gdyby wuj wylądował w tym samym zakładzie, wciąż miałaby pełną rodzinę, a jej matka nie pogrążyłaby się w depresji.

Poncho był bowiem niezwyciężonym, silnym mężczyzną, podczas gdy Diego stanowił usposobienie dobra i gardził przemocą. Bracia mieli inne matki, przez co nie zostali wychowani wspólnie. Poncho opiekował się w Barcelonie ojciec, a Diego cieszył się pełną rodziną w Madrycie.

Lea czasem żałowała, że ojciec nie został w Madrycie na stałe. Być może gdyby nigdy nie poznał Any, jego życie ułożyłoby się inaczej, a ona nie musiałaby zmieniać nazwiska, by nie zostać zaszczuta przez rodzinnych morderców. Choć Diego nie powinien nosić tego brzemienia. Nawet jeśli prokuratura udowodniła, że celowo wjechał w ofiarę, ten do samego końca utrzymywał, że był to wypadek. I ona mu wierzyła.

Ana od zawsze powtarzała, że Poncho i Diego byli piekielnymi braćmi, zwiastującymi nieszczęście, z tym że jeden z nich dobrze się ukrywał. Lea nie rozumiała, co miała na myśli do momentu pojmania Poncho i ujrzeniu folderów na jego laptopie ze zdjęciami nagich kobiet, dzieci, a nawet zwłok. Najgorsze w tym wszystkim było to, że przedmiot został ukryty w garażu Diego, który wynajmował bez umowy i został odkryty podczas sprzątania pomieszczenia.

Gdyby nie nagły brak pieniędzy, być może Lea nigdy nie poznałaby brudnych sekretów rodziny i nie zaczęła interesować się Carlą Granch. Doskonale pamiętała ekscytację, gdy po raz pierwszy, niczym szpieg kroczyła za szczupłą, piękną blondynką, która zdawała się trwać w jakimś dziwnym amoku. Podziwiała przepiękny, czerwony materiał krótkiej sukienki i to, jak nieznajoma poruszała się w wysokich, złotych szpilkach. Blond loki kołysały się na odkrytych plecach z każdym stawianym krokiem, a Lea nie mogła uwierzyć, że ktoś mógł być tak idealny. Zaskoczyło ją również to, że po tym, co przeżyła w niewoli, była w stanie wyjść do ludzi tak kuso ubrana. Jakby igranie z ogniem było dla niej czymś w formie zabawy.

Wuj zdradził Lei, że tylko jedna dziewczyna z nagrań przeżyła. Dzieci były wykorzystywane i sprzedawane na handel, kobiety jednak nigdy nie opuszczały dźwiękoszczelnej piwnicy w domu Poncho. Zawsze kończyły martwe.

Nikt jednak nie wyjawił światu, że Carla była ofiarą tego brutalnego człowieka. Jego twarz widniała na nagłówkach wielu gazet, a o jego czynach rozpisywano się tygodniami. Niektórzy dziennikarze snuli domysły o połączeniu tych dwóch spraw, jednak potężne pieniądze rodziny Granch zdołały zachować ten obrzydliwy sekret, by móc chronić Carlę.

Lea zaś nie chciała słuchać szczegółów. Czuła się przytłoczona ciemną stroną wuja, który znalazł się w więzieniu niedługo po zamordowaniu w nim jej ojca. Przyszła do aresztu poznać prawdę, jednak okazało się to zbyt traumatyczne.

Take A Chance  ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz