*Rodzeństwo Donfort spotkało się w domu Mc*
Lilly: *mówi coś*
Jake: *zaczyna ją zaczepiać*
Jake i Lilly: *kłócą się*
Mc: *podchodzi do Hannah z kawą* o co im poszło?
Hannah: Szczerze Jake losowo ją szturchnął, a Lilly się zirytowała, że pogiął jej żakiet
Mc: Program Jake randomowo zaczął działać, a Lilly w swoim świecie
Hannah: zachowują się jak dzieci...
Mc: Dlatego ja często za nich myślałam