☆⋆。17- Opiekunki kanadyjczyka (1/2)𖦹°‧★

154 8 18
                                    

⋆。゚☁︎。⋆。 ゚☾ ゚。⋆

Kyle PoV

— Najlepszy vibe daje gdy chodzisz gdy jest ciemno i puszczasz tv girl— Odezwał się czarnowłosy przepraszam blondczarnowlosy, siedzieliśmy w 2 na garażu nie opodal miasta. Dzień minął nam spokojnie, dzisiaj taki wolny jest

— Fakt, uwielbiam —

Wyciągnąłem paczke fajek, okazjonalnie pale

— Moge jednego?— Spojrzał na mnie łagodnie, wsadziłem mu do ust i odpaliłem
— Dzięki — Powiedział biorąc go w palce

Objąłem go ramieniem przysuwając do siebie, miziałem go głaskałem... uwielbiam kontakt fizyczny ale on chyba zbytnio nie... ale widać było że mi pozwalał.

— Mogę buzi?—

Chwyciłem go i ucałowałem na co jak to wiadomo odpowiedział, wtulił się w moją bluzę

— Znowu 2 w nocy... nie idziesz spać?—

— Chceee zostać z tobą —

Po głosie było widać że ledwo siedzi, o super teraz zasnął jak miałem wstawać. Lekko wstałem i chwyciłem go na ręce ale o mało się nie wypierdolilem na przód. Zaciągnąłem go do mieszkania i wladowalem do łóżka

— Kyleeeeee— Zawyl pod ta koudra, odkryłem tylko jego leb aby słyszeć co gada — Spij z mnaa—

— Taki brudny? Wiem że specjalnie udawałem spanie aby być niesionym—

— Tak i rel— Zrobił mi miejsce, ściągnąłem spodnie z butami jak tak i on to zrobił i się położyłem obok, ten to taka trochę nie dbajaca o higiene ciapa ale jak mam z nim spać to mi to nie przeszkadza

— Kocham cię pookie wookie słodziaku pysiaku mwah mwa—

— Ja ciebie tez Stasiu—

— Krzysiek —

— Krzysiek? serio...—

— Stasiu i krzysiu— Pstryknal mnie w nos, owinął mnie jak i nogami to rękoma i tak leżeliśmy w ciszy

—... dostane buzi? Tak na dobranoc..— Spojrzałem na niego, ucałowałem go a on mnie w policzek, swoim ciałem dobrze grzał tak że az usnąłem

❀⋆.ೃ࿔*:・

— To jakieś żarty — Powiedziałem sam do siebie czytając sms od mamy który dostałem teraz

— Hm?— Myślałem że śpi, obróciłem głowę do niego

— Em... um ... eh... matka mi kaze przyjechać na dwa dni aby popilnowac brata... najpierw ciebie wyrzucają na praktyki a tera mama mnie porywa do tego zjebanego fortnite kid co jakieś gridy robi kurwa po domu —

— Znowu mi ciebie porywaja!— złapał mnie za ramię, zaśmiałem się

— To tylko dwa dni szybko minie..—

— Mogę z tobaaa?—

— Musisz mieć specjalne zwolnienie napisane przez rodziców... i nie opuszczaj wykładów masz mi się uczyć—

Róże niczym twoje oczy × enemies to lovers style Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz