9

4.4K 56 7
                                    

Nicolette

Niestety dowiedziałam się , że Vinnie odwołał swój wyjazd do jakiegoś wspólnika i został ze mną w domu. Spokojnie ja wykorzystam to , że Vinnie jest w domu i spotkam się z Rachel nawet dzisiaj. Poczekam sobie aż on do mnie przyjdzie i zacznę działać. No cóż długo na niego czekać nie musiałam. Usłyszałam otwierające się drzwi i do pomieszczenia wszedł brunet.

- Po co przyszedłeś?- zapytałam patrząc na niego . Widziałam jak uniósł jeden kącik ust do góry i jak siada obok mnie.

- Nie mogę się nawet ze swoją Nicolette przywitać?

- Nie jestem twoja.

Każdego dnia odkąd tutaj przyjechałam powtarzał mi , że jestem tylko jego. Wkurzało mnie to ale po części byłam skazana tylko na niego .To jest ten moment, w którym trzeba działać.

Jego palce tańczyły na moim udzie więc je zabrałam z mojego uda. Czułam straszne wyrzuty sumienia po tym co się wydarzyło w aucie i nie chciałam tego powtórzyć.

- Pamiętasz co ci mówiłem pierwszego dnia , którego tu przyjechałaś?

- No mówiłeś, że jestem twoja i należę tylko do ciebie a co pamięć nie taka ?

Poczułam jak jego wargi przylegają do moich a ja zaczęłam oddawać jego pocałunki. Usiadłam mu na kolanach a swoje dłonie oparłam na jego torsie. Jego dłonie znalazły się pod moją koszulką na mojej talii. Przypomniało mi się, że z tyłu w spodenkach mam nóż i jeśli teraz Vinnie to odkryje to po moim planie. Pchnęłam jego klatkę piersiową a on posłusznie poleciał plecami na mój materac.

- Grzeczny chłopiec.- powiedziałam na co uśmiechnąłam się .

Patrzył się na mnie niebieskimi oczami z zafascynowaniem a ja w między czasie zaczęłam go całować i rękoma odpięłam mu pasek od spodni. Jęknął, gdy poczuł moją rękę na wybrzuszeniu jego spodni. Wyciągnęłam pasek z jego spodni i usiadłam na jego udach. Moje biodra lekko się poruszały przez co ocierałam się o jego krocze. Wzdychał i patrzał na moją twarz z pożądaniem. Ocierałam się swoimi biodrami o wybrzuszenie w spodniach.

- Ręce do góry.- odezwałam się i nawet nie musiałam czekać, bo jego ręce od razu poleciały do góry.

Zapięłam ciasno pasek na jego nadgarstkach i zaczęłam całować w usta. Moje dłonie błądziły po jego koszuli przy okazji odpinając guziki. Jaki on był naiwny. Złapałam jedną ręką za nóż i wyciągnęłam go ze spodenek. Przyłożyłam ostrze do gardła a Vinnie przerwał pocałunek. Jego źrenice były powiększone i przyciemnione. Czułam, że będę miała kłopoty.

- Zvezda odłóż ten nóż i weź ten pasek z moich rąk.- warknął starając się przy tym , żeby nie ryknąć.

Widziałam jak w jego oczach wrzała złość ale też ochota na mnie. Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam z jego kieszeni telefon. Miał blokadę na odcisk palca przez co wzięłam jego kciuka i odblokowałam telefon.

- Pożałujesz tego .

Weszłam w połączenia i wystukałam na klawiaturze Xavier. Zadzwoniłam i od razu odebrała Rachel . Odłożyłam nóż na stolik przy moim łóżku i popatrzyłam na niego.

- Będziesz miała karę.

- Mój bezbronny Vinnie...

My Man 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz